czwartek, 24 kwietnia 2014
SŁONECZNA PÓŁNOC, DESZCZOWE POŁUDNIE
Czwartek nie przyniósł nam zmian w pogodzie. Było przeważnie słonecznie, choć po południu utworzyły się chmury, z których na zachodzie i południu padał deszcz i przechodziły burze.
Mimo wszystko cieszyliśmy wysoką temperaturą, w większości Polski przekraczającą w cieniu 20 stopni. Zobaczmy teraz, co nas czeka w aurze w dniu jutrzejszym.
Piątek w pierwszej części dnia na północy przyniesie piękną i słoneczną pogodę. W centrum i na południu nie zabraknie chmur i od Śląska po Podkarpacie pojawią się prawdopodobnie pierwsze opady deszczu.
Po południe niezmienne. Mazury i Pomorze zostaną słoneczne, a nad resztę naszego kraju nasuną się chmury. Na południu, południowym-zachodzie i częściowo w centrum, w środowisku podwyższonego CAPE do 500-700 J/kg, powstaną burze, najpierw pojedyncze, później gdzieniegdzie organizujące się w większe klastry. Lokalnie spadnie do 20 mm wody, wiatr osiągnie w porywach do 70-80 km/h i spadnie drobny grad o średnicy 1-2 centymetrów. Najmocniej zagrzmi na południu i południu Ziemi Lubuskiej. Prognoza burz
Pod wieczór wszystko zacznie zanikać, ale prawdopodobnie na Opolszczyźnie, Górnym Śląsku, w Małopolsce, częściowo w centrum i Kielecczyźnie powstanie wydajniejsza opadowo multikomórka z ulewnym deszczem (10-15 mm/12 h) i kto wie, czy nie jakimiś słabnącymi wyładowaniami atmosferycznymi. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 13-16 stopni nad morzem (punktowo na plażach jeszcze zimniej), na Podhalu i Suwalszczyźnie, 17-20 w głębi kraju do 21 st. C. na zachodzie. Wiatr umiarkowany.
Całą noc intensywnego deszczu spodziewamy się w województwach: opolskim, małopolskim, śląskim i łódzkim. W ciągu nocy rozpada się również na Podkarpaciu, Kielecczyźnie, częściowo Dolnym Śląsku, Mazowszu, Wielkopolsce i Lubelszczyźnie. W pierwszych czterech województwach spadnie do 10-20 mm wody. Poza tym 5 mm. Pogodnie do rana będzie na zachodzie, północy i krańcach wschodnich. Na termometrach od 3-7 stopni na północnym-wschodzie, 8-9 na północy i południowym-wschodzie do 12 st. C. w Warszawie i Opolu. Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
W sobotę pogodnie na północnym-wschodzie.
Na pozostałym obszarze Polski spodziewamy się umiarkowanego i dużego zachmurzenia z przejaśnieniami i z opadami deszczu, który w pasie od Małopolski i Górnego Śląska po centrum może padać mocno do 10 mm.
Na dodatek w ciągu dnia na południu, zachodzie i w centrum rozwinie się konwekcja, która zaowocuje burzami. Te dołożą kolejne 5-15 mm wody, silny wiatr do 70 km/h i grad o średnicy 1 centymetra.
Słupki rtęci wskażą od 11-14 stopni na Ziemi Łódzkiej i zachodzie Mazowsza, 15-18 w głębi kraju do 19-21 kresek na południowym-wschodzie, zachodzie, Pomorzu i Warmii. Wiatr słaby i umiarkowany.
W niedzielę od rana w wielu rejonach Polski zapowiadamy deszcz, choć nie zabraknie przebłysków Słońca. W ciągu dnia do standardowego opadu dojdą oczywiście burze, zwłaszcza na Śląsku, w Małopolsce, Ziemi Łódzkiej, w Górach Świętokrzyskich, częściowo na Podkarpaciu, Mazowszu i Lubelszczyźnie.
Zjawiska będą miały charakter lokalny, ale przyniosą i tak obfity deszcz do 20 mm, silniejszy wiatr i drobny grad.
Temperatura wyniesie od 12-16 st. C. na północy, 17-18 w centrum do 19-21 w pasie od Opolszczyzny po województwo podkarpackie i lubelskie. Powieje umiarkowanie.