wtorek, 29 kwietnia 2014

SŁONECZNIE, TYLKO NA POŁUDNIOWYM-WSCHODZIE ZAGRZMI



Dzisiaj, zgodnie z naszymi wcześniejszymi zapowiedziami, dominowała ciepła i słoneczna pogoda. Chmurzyło się od czasu do czasu tylko na wschodzie i południu i to tam mieliśmy do czynienia z przelotnymi opadami deszczu i dość aktywnymi elektrycznie burzami, z wiatrem. 
Sprawdźmy, czy na takie same zjawiska musimy się nastawić również jutro.

Środa przyniesie nam przeważnie piękną pogodę, z małym i umiarkowanym zachmurzeniem i bez żadnych opadów. Tylko po południu w regionach południowo-wschodnich, gdzie nieco wzrośnie chwiejność atmosfery CAPE do 400-800 J/kg możliwa jest konwekcja, która przyniesie przelotne opady deszczu, wraz z burzami, podczas których napada nawet 15 mm wody, wiatr rozkręci się do 70 km/h i możliwy jest drobny grad. Najwięcej zjawisk odnotujemy między 13 a 17. Po tej godzinie zapowiadamy szybki spadek aktywności komórek opadowych. Prognoza burz 
Ciepło. Prognozujemy od 12-15 stopni nad morzem i 16 kresek na Podhalu do 18-21 st. C. w  głębi kraju. 
Wiatr słaby i umiarkowany. 

W nocy oczekujmy ładnej pogody, z licznymi rozpogodzeniami i bez opadów. Mimo to, od zachodu spodziewajmy się stopniowego nasuwania się zachmurzenia, związanego z frontem atmosferycznym. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że rano znajdzie się on już w pobliżu granic Polski i lokalnie nad morzem przyniesie słabe i przelotne opady deszczu. 
Temperatura minimalna wyniesie od 5-6 stopni na Podlasiu, 7-8 na wschodzie, Pojezierzu Pomorskim, Kujawach i skrawkach południowych do 9-11 st. C. na zachodzie, Wybrzeżu, w centrum i gdzieniegdzie na Śląsku i Kielecczyźnie.
Powieje słabo i umiarkowanie. 

W czwartek nad zachodnie i północne województwa naszego kraju nasunie się chłodny front, który przyniesie tam przelotne opady deszczu i burze, podczas których pojawi się wiatr do 60-75 km/h, spadnie do 10-20 mm wody i niewykluczony jest grad o średnicy 1-2 centymetrów. 
Jeśli chodzi natomiast o pozostałe rejony, to rozwiną się tam oczywiście w ciągu dnia kłębiaste chmury, ale jeśli gdzieś popada, to słabo i tylko punktowo na południowym-wschodzie i w centrum.
Pomorze znajdzie się wczesnym po południem w zasięgu zimniejszego powietrza, w związku z tym nie odczujemy tam maja, a koniec marca. Generalnie termometry wskażą tam od 11 do 14 stopni, a gdzieniegdzie na plażach bałtyckich ledwie 8 st. C. 
Inne regiony zostaną jeszcze w przyjemnym powietrzu, które przyniesie na ogół od 18 do 22 kresek na plusie.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

W piątek Polska podzieli się na trzy sektory.
 Pierwszy obejmie zwłaszcza Pomorze, gdzie wszystkie niże już przejdą, deszcze zanikną i pojawią się przejaśnienia.
 Drugi znajdzie się w pasie od południowego-zachodu po Mazury, gdzie cały dzień zapowiadamy całkowite zachmurzenie. Dodatkowo, głównie na Dolnym Ślasku, w Wielkopolsce, częściowo Ziemi Lubuskiej, a wieczorem w centrum i miejscami na Kujawach i Mazowszu nie zabraknie ciągłych opadów deszczu,  wieczorem w Kotlinie Jelenigórkiej nawet deszczu ze śniegiem, a w rejonie Jakuszyc i w Sudetach - mokrego śniegu. 
Jeśli chodzi o ten trzeci sektor, to ten obszar znajdzie się dopiero przed wszystkimi frontami. To oznacza, że pojawi się tam jak najbardziej Słońce, ale mamy też szansę na konwekcję, z deszczem i burzami. Te jednak nie powinny być potężne, więc możemy spać spokojnie. 
Słupki rtęci wskażą maksymalnie w dzień od 5-10 stopni w strefie ciągłych opadów (mniej więcej od Legnicy i Zielonej Góry po Płock i Włocławek), 11-12 na północy i północnym-wschodzie, 12-14 w centrum do 20-22 st. C. w pasie od Opola po Rzeszów i Zamość.
Wiatr słaby i umiarkowany, na głównym froncie dość silny i porywisty, potęgujący odczucie chłodu i zimna przez nasze organizmy. 





Komentarze