Nieprzejezdne ulice, zalane domy, pożary od wyładowań atmosferycznych, gradobicie a nawet trąba powietrzna. Mieszkańcy oraz służby ratunkowe walczą ze skutkami nawałnicy.
Intensywne burze spowodowały że Zamość został zalany. Po ulicach płyną rwące potoki, większość ulic jest nieprzejezdnych. W mieście podtopionych jest kilkadziesiąt budynków, jednak wciąż napływają zgłoszenia o kolejnych. Najwięcej pracy mają służby ratunkowe, jak nas poinformowano -Telefon dzwoni non stop, ciężko jest to wszystko opanować, w chwili obecnej wszystkie zastępy straży pożarnej działają w terenie, dodatkowo do pomocy w usuwaniu skutków nawałnicy ściągane są jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z okolicznych miejscowości.
Większość ulic jest całkowicie zalanych, przejazd nimi to ogromne ryzyko, gdyż przykrywy studzienek kanalizacyjnych zostały wypchnięte przez wezbraną wodę. Z kolei na Starówce auta zostały zalane wodą, wiele ulic zostało również zamknięte przez służby ratunkowe. Wszystko po to, by odważni kierowcy nie próbowali ich pokonywać, gdyż woda ma kilkadziesiąt centymetrów głębokości. Nie lepiej jest w mniejszych miejscowościach pod Zamościem. O ile tam nie ma tak poważnej sytuacji z zalanymi posesjami, to połamanych zostało wiele drzew.
Z kolei w Krasnymstawie przeszła mała trąba powietrzna. Potem nastąpiły intensywne opady gradu. W pobliskiej gminie Kraśniczyn silne porywy wiatru pozrywały dachy na kilkunastu budynkach. Mieszkańcy pozbawieni są prądu, gdyż linie energetyczne zostały uszkodzone przez połamane drzewa. Tragiczna sytuacja występuje także w gminach Gorzków i Żółkiewka gdzie wiele posesji zostało kompletnie zalanych a mieszkańcy nie mają gdzie przetrwać nocy. W stan gotowości postawione są wszystkie służby ratunkowe, straż pożarna pracuje w terenie cały czas od godzin wieczornych. Zanotowano już kilkaset zgłoszeń dotyczących szkód wyrządzonych przez nawałnicę.
Nasi czytelnicy informują również o poważnej sytuacji w powiecie lubelskim. O godzinie 22:18 doszło do pożaru zabudowań w miejscowości Tuszów. Z ogniem walczą cztery zastępy straży pożarnej, ogień wybuchł od wyładowań atmosferycznych. Jak nas poinformowano, stodoła momentalnie zajęła się otwartym ogniem, łunę pożaru widać było nawet z wyższych pięter lubelskich wieżowców. W Krzczonowie czy Bychawce wody jest około 40-50 cm, mieszkańcy ratują swoje domy przed zalaniem tworząc wały z piasku, jednak niewiele to daje. Wiele lokalnych dróg jest nieprzejezdnych.
Wkrótce kolejne informacje z regionu…
WJAZD DO SZPITALA W ZAMOŚCIU fot. Kamil
PO OPADACH GRADU POD ZAMOŚCIEM (fot. nadesłane)
TRĄBA POWIETRZNA W OKOLICACH KRASNEGOSTAWU fot. Jarek
źródło:lublin112.pl/