Przed nami niezbyt ciekawy okres w pogodzie. Jak już wiemy z prognozy tygodniowej, nadchodzące siedem dni przyniesie częściej chmury, deszcz i chłodne masy powietrza, aniżeli wiosenne ciepło. Stosunkowo najlepszym dniem najbliższego tygodnia okaże się prawdopodobnie czwartkowe Boże Ciało.
Aura powoli, ale jednak zacznie się poprawiać wraz z początkiem następnego tygodnia. Co prawda jeszcze początkowo nie liczmy na zbyt wiele, gdyż na ogół ma być chłodno, bo maksymalnie do 22 stopni i deszczowo, ale na kilka dni przed oficjalnym rozpoczęciem wakacji zrobi się naprawdę przyjemnie. Ocieplenie przybierze na sile zwłaszcza w okolicach 25. czerwca. Tego dnia prognozujemy od 18 stopni nad morzem i w Suwałkach do 22-23 w centrum i 25-26 na południu.
Później, z każdym kolejnym dniem słupek rtęci znajdować ma się jeszcze wyżej. Najcieplejszy okaże się pierwszy weekend wakacji. Wtedy to na południu i południowym-zachodzie liczmy na 30-stopniowy upał. Nieco normalniejsza temperatura, w granicach 25 stopni zapanuje w głębi Polski. Orzeźwiający chłód zostanie na Wybrzeżu i Mazurach, gdzie prognozujemy co najwyżej 20-23 st. C., a okresami nad morzem przez bryzę morską zaledwie 18-19 kresek.
Jeśli sądzimy, że wszystkiemu temu towarzyszyć będzie Słońce, mylimy się. Im ma się robić cieplej, tym coraz częściej upałom towarzyszyć będą burze i to niekiedy gwałtowne, z gradem, ulewami i silnymi podmuchami wiatru. Kto wie, czy nie pojawią się następne w tym sezonie mezoskalowe układy konwekcyjne MCS.
Intuicja mówi mi, że jeśli lato faktycznie przyśpieszy pod koniec roku szkolnego, to na 90% na sam koniec czerwca albo w pierwszych dniach lipca z zachodu na wschód przejdzie przez Europę Środkową aktywny chłodny front atmosferyczny, niosący ulewy i burze z prawdziwego zdarzenia. Za nim spłynie nad Polskę chłodne powietrze polarnomorskie i czeka nas powrót prawie do tego, z czym mamy do czynienia teraz. Przede wszystkim zrobi się zimno, gdyż notować będziemy od 18 stopni na północy do 23-25 na wschodzie i południu, a czasami pod chmurami być może ledwie 14-16 kresek!
Zimna masa powietrza charkateryzować ma się dodatkowo podwyższoną chwiejnością. W związku z tym liczmy się z występowaniem od czasu do czasu przelotnych opadów deszczu i wyładowań atmosferycznych.
Noce znów staną się zimne.