sobota, 7 czerwca 2014

SŁONECZNIE



Zgodnie z prognozami, wkraczamy  w pierwszą, porządną falę upałów tego sezonu w Polsce. Już dzisiaj na zachodzie słupki rtęci zbliżyły się do 28-29 stopni i to przy bezchmurnym niebie. Niewiele chłodniej było w centrum - 24-25 st. C., a na Podhalu i Wybrzeżu 20-23 kreski.
Spójrzmy teraz na prognozy naszego portalu dotyczące tego, co zdarzy się w aurze w ciągu najbliższych godzin. 

Jutro w pierwszej części dnia słonecznie, jedynie na wschodzie i południu możliwe są mgły i stopniowo zanikające stratusy.
Po południu już wszędzie pogodnie, z małym i umiarkowanym zachmurzeniem i bez opadów.
Gorąco: temperatura maksymalna wyniesie od 22-24 stopni na północy Warmii i na Suwalszczyźnie, 25-28 na wschodzie, południu i w centrum do 29-31 st. C. na zachodzie. Do najcieplejszych miejsc należeć będzie Ziemia Lubuska. Kto wie, czy gdzieś w rejonie Gubina czy Słubic słupek rtęci nie osiągnie nawet 32 kresek.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

W nocy na ogół pogodnie i sucho, jednakże z biegiem godzin nad Pomorze znad Morza i Niemiec wkroczą komórki konwekcyjne (CAPE 200-400 J/kg), niosące przelotne opady deszczu i słabe burze, podczas których może mocniej powiać, do 50-60 km/h i napada około 5-15 mm wody.
Rano gdzieniegdzie, głównie na wschodzie, Mazurach, częściowo w centrum i południu mglisto. Niektóre mgły mogą wygenerować przejściowo niskie chmury. 
O świcie termometry pokażą od 11 stopni na Suwalszczyźnie i Podhalu, 12-13 na Mazurach, 14-15 w głębi Polski do 16-18 st. C. na zachodzie, lokalnie na Pomorzu i Kujawach.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

W poniedziałek bez upału obejdzie się jedynie na Podlasiu i Wybrzeżu, gdzie utrzyma się przyjemne 22-25 stopni. W głębi kraju gorąc stanie się niebezpieczny dla zdrowia: prognozujemy na ogół od 28-30 stopni na południu i w centrum do 31-32 kresek na zachodzie. 
Większa część naszego kraju może być spokojna, gdyż cały dzień dominować będzie letnia, słoneczna pogoda. 
Niestety, w ciągu dnia na Pomorzu, Mazurach, Kujawach, na północy Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej rozwinie się konwekcja (CAPE 1500 J/kg), która objawiać ma się przelotnymi, ale niejednokrotnie intensywnymi opadami deszczu i burzami. Podczas wyładowań atmosferycznych musimy liczyć się z możliwością wystąpienia silnych ulew do 15-20 mm, miejscami 30 mm, silnego wiatru do 80 km/h i gradu o średnicy 2 centymetrów. 
Stopniowego zaniku zjawisk oczekujmy wieczorem.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie. 

We wtorek już wszędzie parno i duszno. Słupki rtęci wskażą w najcieplejszym momencie dnia od 25-27 stopni na Mazurach, 28-30 w centrum i na wschodzie, 31-32 na południu, do 33, może aż +34 kresek na Ziemi Lubuskiej i zachodzie Dolnego Śląska. Na zachodzie 30 st. C. notować będziemy jeszcze o godzinie 19-20!
Na ogół spodziewamy się sporej dawki Słońca i braku opadów. Mimo wysokiej chwiejności atmosfery burze mają mieć utrudniony rozwój ze względu na wysoki poziom kondensacji. Mimo wszystko miejscami, zwłaszcza na zachodzie w godzinach wieczornych mamy szansę na pojawienie się burz, które charakteryzować będą się podwyższoną aktywnością: przede wszystkim sporą ilością wyładowań atmosferycznych, ulewami do 30 mm, wiatrem do 80 km/h i gradem o średnicy 2-3 centymetrów.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

Na prawdziwe nawałnice, obejmujące większą część Polski musimy poczekać do czwartku. Wtedy podczas jednej burzy będzie potrafiło spaść 40 mm wody, wiatr osiągnie w porywach 90-100 km/h, a średnica gradu osiągnie 3-5 centymetrów,
Więcej szczegółów na ten temat podamy jednak już jutro w prognozie tygodniowej, na którą serdecznie Państwa zapraszamy. 









Komentarze