Źródło: własne
Zawsze gdy Księżyc znajduje się w linii ze Słońcem, a dodatkowo znajduje się w perygeum. Gdy w takim ustawieniu jest on w fazie pełni mamy do czynienia z tak zwanym superksiężycem. W ciągu najbliższych miesięcy będziemy świadkami 3 takich wydarzeń.
Wiele osób pamięta ile uwagi poświęcono rok temu zjawisku superksiężyca. Przypadało ono 22 czerwca 2013 roku i zapamiętano to ponieważ Księżyc był o 12% większy i nawet o 30% jaśniejszy. Dodatkowo zbliżenie naszego satelity wywołuje zwykle zdecydowanie intensywniejszy efekt pływowy w oceanach. Można się spodziewać wysokich fal przypływów.
Zwykle mówi się też, że w okresie superksiężyca może dochodzić do katastrof naturalnych ze wględu na oddziaływanie Księżyca. Trzeba przyznać, że na przykład huragan Katrina rzeczywiście wystąpił w okresie takiego zjawiska i aktualnie najbliższy superksiężyc mamy mieć 12 lipca i obserwujemy potężny tajfun Neoguri atakujący Japonię.
Oczywiście być może to tylko przypadki, ale trzeba przyznać, że korelacja między silniejszymi cyklonami a perygeum księżycowym rzeczywiście istnieje. Naukowcy nie zgadzają się, że superksiężyc jest czymś nietypowym. Co więcej dowodzą, że to zupełnie normalne i występuje co 13 miesięcy i 18 dni.
Pierwszy taki przypadek będziemy mogli zobaczyć 12 lipca (08:28 UTC), a potem jeszcze 10 sierpnia (17:44 UTC), i 9 września (03:30 UTC). Księżyc będzie wyraźnie większy i będzie świecił nieco jaśniej, co będzie łatwo zauważalne. W perygeum znajduje się on średnio o 50 tysięcy kilometrów bliżej niż w apogeum.