Amerykanie zmagają się z wyjątkowo niebezpieczną pogodą. W USA pojawiają się burze, tornada i inne gwałtowne zjawiska atmosferyczne. W ostatnim czasie żywioł pochłonął kilka ofiar śmiertelnych. Odnotowano również ogromne szkody, a wielu ludzi straciło cały dobytek życia.
We wtorek przez gminę Smithfield w hrabstwie Maddison (stan Nowy Jork) przeszło potężne tornado. Silny wiatr bez trudu łamał drzewa. Konary przewracały się na budynki. Wielu ludziom udawało się uchronić przed tragedią, jednak nie wszyscy mieli tyle szczęścia.Z lokalnych doniesień wynika, że w Smithfield w wyniku przejścia tornada zginęło pięć osób. Ofiary były w wieku od 4 miesięcy do 70 lat. Ich ciała znaleziono pod gruzami.
Silny wiatr zrywał również linie wysokiego napięcia. Trzy tysiące mieszkańców stanu Nowy Jork pozostawało bez prądu jeszcze w czwartek.
Meteorolodzy, podsumowując wtorkowe tornada, przyznali, że najsilniejsze było to, które pojawiło się w stanie Nowy Jork. Prędkość wiatru dochodziła do 160 km/h. Z kolei w Pensylwanii wiatr był nieco słabszy (145 km/h). W stanie Ohio tornada były najsłabsze.
Niebezpiecznie zrobiło się również w Manchesterze w stanie Maryland. W wyniku wichury zginęła tam jedna osoba. To dziecko, które przebywało na obozie. Sześciu innych uczestników kampusu zostało zranionych.
Ulice Norfolk i Virginia Beach zmieniły się w rwące potoki. Lokalne media donoszą, że miejscami drogi stały się nieprzejezdne.
Władze stanu alarmowały do mieszkańców, by pozostawali w domach i nie opuszczali ich przed poprawą pogody. Niestety nie obyło się bez rannych – 10 osób odniosło obrażenia w efekcie czwartkowych burz.
Silny wiatr zrywał również linie wysokiego napięcia. Trzy tysiące mieszkańców stanu Nowy Jork pozostawało bez prądu jeszcze w czwartek.
Wiało z prędkością 160 km/h
Meteorolodzy informują, że trąby powietrzne odnotowano też w Pensylwanii i w stanie Ohio. Na szczęście tam obyło się bez ofiar, choć szkody po tornadach są ogromne. Ogólnie dostęp do prądu straciło 350 tys. odbiorców.Meteorolodzy, podsumowując wtorkowe tornada, przyznali, że najsilniejsze było to, które pojawiło się w stanie Nowy Jork. Prędkość wiatru dochodziła do 160 km/h. Z kolei w Pensylwanii wiatr był nieco słabszy (145 km/h). W stanie Ohio tornada były najsłabsze.
Niebezpiecznie zrobiło się również w Manchesterze w stanie Maryland. W wyniku wichury zginęła tam jedna osoba. To dziecko, które przebywało na obozie. Sześciu innych uczestników kampusu zostało zranionych.
10 ofiar nawałnic
W czwartek w stanie Wirginia uaktywniły się kolejne gwałtowne burze. Prócz ulew towarzyszył im silny wiatr. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Co chwilę napływały zgłoszenia o powalonych drzewach, zalanych domach i przerwach w dostawie prądu.Ulice Norfolk i Virginia Beach zmieniły się w rwące potoki. Lokalne media donoszą, że miejscami drogi stały się nieprzejezdne.
Władze stanu alarmowały do mieszkańców, by pozostawali w domach i nie opuszczali ich przed poprawą pogody. Niestety nie obyło się bez rannych – 10 osób odniosło obrażenia w efekcie czwartkowych burz.