piątek, 8 sierpnia 2014
MNIEJ BURZ I GORĘCEJ
Piątek był kolejnym mokrym dniem. Tym razem potężne ulewy przeszły głównie nad północno-wschodnią Polską, gdzie spadło od 30 do 50 mm wody, co doprowadziło do zalań i podtopień.
Mocno popadało i zagrzmiało także w centrum i na południu, jednak tam opady miały charakter bardziej lokalny.
W całym kraju odetchnęliśmy od upałów. Na ogół odnotowaliśmy około 23-28 stopni, jedynie na Warmii i północy Mazowsza w strugach deszczu słupek rtęci nie zdołał przekroczyć 20. kreski.
Zobaczmy teraz, co szykuje dla nas pogoda na jutro.
Prognoza burz na sobotę dostępna jest już TUTAJ
SYTUACJA BARYCZNA
Wyż rosyjski, który od wielu dni gwarantował nam gorącą, ale burzową aurę odpuścił i od razu sprawił, że Europę Środkową i Wschodnią zaatakowały niże z ulewami i chłodniejszym powietrzem. Najgłębsze układy znajdują się w rejonie Wysp Brytyjskich.
Wyże są daleko. Na mapach synoptycznych obszar podwyższonego ciśnienia występuje tylko we Włoszech i na Grenlandii.
Łatwo się więc domyślić, że nie mają one żadnego wpływu na pogodę w Polsce. Nami opiekują się liczne niże i związane z nimi fronty atmosferyczne.
SYMPATYCZNE PRZEDPOŁUDNIE
Jutro w pierwszej części dnia na przeważającym obszarze Polski zapowiadamy ładną, słoneczną i suchą pogodę.
Nieco więcej chmur na niebie zawiśnie jedynie na północnym-wschodzie i być może punktowo na Wybrzeżu.
Na Mazurach i Podlasiu nie wykluczamy także przelotnych opadów deszczu, a nawet pojedynczych, niezbyt silnych burz.
PO POŁUDNIE NIEWIELE GORSZE
Po południu pogoda wbrew temu, co działo się w ostatnich dniach nie ulegnie znacznemu pogorszeniu.
W dalszym ciągu nie brakować ma suchych i słonecznych miejsc. Pewna chwiejność atmosfery ma szansę pojawić się tylko w miejscowościach podgórskich, na krańcach wschodnich, zachodnich i południowo-zachodnich. Tam też automatycznie rozwinie się kłębiaste zachmurzenie, które przyniesie przelotne opady deszczu i burze, ale stosunkowo słabe. Mimo wszystko podczas ich trwania zapowiadamy silniejsze opady deszczu do 10-20 mm, wiatr do 70-80 km/h i grad o średnicy 0,5-1 centymetra.
Pod wieczór pogoda zacznie się stabilizować. Pojedyncze komórki burzowe mają szansę utrzymać się jedynie na Śląsku, Wybrzeżu i krańcach zachodnich.
ZROBI SIĘ GORĄCO
W dniu jutrzejszym na nowo nad nasz kraj napłynie gorąca masa powietrza. Stąd temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 24 stopni na Podlasiu, 25-26 na Warmii, Lubelszczyźnie, wschodzie i północy Mazowsza, 27-28 w głębi kraju do 29-30 st. C. na zachodzie.
Wiatr słaby i umiarkowany.
NOC PRZEWAŻNIE POGODNA
W nocy dominować ma ładna pogoda, z małym i umiarkowanym zachmurzeniem i bez opadów.
Pojedyncze, słabe i przelotne opady deszczu mogą wystąpić właściwie wyłącznie na Pomorzu i Żuławach (szczególnie pierwsza część nocy) i południowym-wschodzie (głównie w drugiej połowie nocy).
Słupki rtęci o świcie wskażą od 13 kresek na Nizinie Szczecińskiej, 14-15 na zachodzie i Podlasiu do 16-18 stopni na pozostałym obszarze naszego kraju.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
PROGNOZA POGODY NA NIEDZIELĘ I PONIEDZIAŁEK
Kolejne dni przyniosą wyraźniejsze zmiany w aurze.
Niedzielny poranek zapisze się pogodnie i słonecznie, ale z biegiem dnia, zwłaszcza na wschodzie, południu i krańcach zachodnich nastąpi gwałtowny wzrost chwiejności atmosfery CAPE nawet do 1500 J/kg. Zainicjuje to powstanie burz, najpierw pojedynczych, z czasem łączących się w większe klastry, które mogą okazać się dość gwałtowne: z dużą ilością wyładowań atmosferycznych, intensywnymi opadami deszczu do 30 mm, wiatrem, w porywach do 70-90 km/h i gradem, którego średnica dojdzie nawet do 2-3 centymetrów.
Najwięcej burz odnotujemy późnym po południem, po czym wieczorem sytuacja zacznie się stabilizować.
Najlepszą pogodą cieszyć się będziemy mogli w centrum i na północy, gdzie nie spodziewamy się deszczu ani burz.
Wciąż bardzo ciepło: od 24-25 stopni Celsjusza na północy, 26-27 w centrum do 28-30 st. C. na wschodzie i południu.
Wiatr słaby i umiarkowany.
W nocy z niedzieli na poniedziałek zagrzmi na zachodzie i Pomorzu, a wszystko to przez nadchodzący chłodny front atmosferyczny.
W sam poniedziałek w pierwszej części dnia pochmurno i mokro w pasie od Pomorza po Dolny Śląsk.
W ciągu dnia front uaktywni się i dojdzie do linii Wisły, a wieczorem ostatecznie na wschód, omijając tylko Zamojszczyznę.
Znów, według aktualnych wyliczeń naszych modeli będziemy musieli stawić czoła silnym nawałnicom, pod postacią klastrów i superkomórek burzowych, niosących nawalne, ulewne opady deszczu o natężeniu nawet 40 mm, wiatr, w porywach do 80-100 km/h i grad o średnicy 3-4 centymetrów. Warto również zwrócić uwagę na wysoką aktywność elektryczną zjawisk.
Istnieje pewne prawdopodobieństwo, iż wieczorem nad wschodnimi Czechami powstanie wydajna opadowo struktura (nie jesteśmy jeszcze w stanie stwierdzić, czy będzie to coś takiego, jak dzisiaj na Mazurach, czy mezoskalowy układ konwecyjny MCS), niosąca obfite deszcze nawet do 30-50 mm w 12 godzin, mogące powodować zalania i podtopienia. Ta w ciągu nocy miałaby wejść nad województwa południowe, ale to jeszcze nie jest takie pewne (o ewentualnych zmianach będziemy na bieżąco informować na naszym portalu).
Termometry w poniedziałek wskażą od 20-22 kresek nad morzem, 23-25 na zachodzie i Żuławach, 27-28 w centrum do 29-31 st. C. na wschodzie.
Wiatr powieje umiarkowanie.