środa, 24 września 2014
PRZELOTNE OPADY DESZCZU
Po bardzo zimnej nocy, która w Mirosławcu przyniosła -2 stopnie, a przy gruncie 3 kreski mrozu, dzień również nie należał do najcieplejszych. W całym kraju temperatura oscylowała w okolicach 12-16 stopni. Odczucie chłodu potęgował dodatkowo umiarkowany wiatr.
Pocieszające było przynajmniej to, że nie padało, a na wschodzie i południu nie brakowało także chwil ze Słońcem.
Pora teraz sprawdzić, co nas czeka w pogodzie w czwartek.
SYTUACJA BARYCZNA
W pasie od Islandii, przez Skandynawię, Europę Środkową i dalej po Rosję rozciąga się pas układów niskiego ciśnienia i frontów atmosferycznych. Niże dominują również na Półwyspie Apenińskim. Niosą one deszcz, sporo chmur i stosunkowo niskie wartości na termometrach.
Tymczasem Europa Zachodnia i Bałkany dostały się pod wpływ wyżów, dzięki którym na wyżej wymienionym obszarze jest pogodnie i umiarkowanie ciepło.
Polska w czwartek pozostanie w objęciach niżu z centrum nad południową Szwecją. Od południa zacznie nas jednak bardzo powoli podgryzać wyż.
PRZED POŁUDNIEM POPADA NA ZACHODZIE
Jutro w pierwszej połowie dnia w Polsce dominować ma spore zachmurzenie, choć miejscami, zwłaszcza od Dolnego Śląska po Warmię nie zabraknie rozpogodzeń. Gdzieniegdzie na zachodzie, Pomorzu i Śląsku nie wykluczamy przelotnych opadów deszczu.
W DRUGIEJ CZĘŚCI DNIA WCIĄŻ MOKRO
Po południu i wieczorem utrzyma się na niebie spora ilość chmur, ale z okresowymi przejaśnieniami.
Praktycznie wszędzie mamy szansę na przelotny deszcz. Największą na północy, a najmniejszą na samych krańcach wschodnich.
NIEZBYT CIEPŁO
W czwartek nie mamy większych szans na ocieplenie.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 13-14 stopni na Pojezierzu Pomorskim, Podhalu i Podlasiu, 15-16 w głębi kraju do 17 st. C. na południowych-wschodzie i w rejonie Warszawy.
Wiatr umiarkowany.
W NOCY MIEJSCAMI SPADNIE DESZCZ
W nocy najwięcej chmur wisieć ma na niebie południowej i zachodniej części RP, a nieco mniej na Warmii, Żuławach i Kujawach.
Pozostaniemy w zasięgu frontu atmosferycznego, w związku z czym nie zabraknie słabych i przelotnych opadów deszczu.
Do północy pokropi zwłaszcza na zachodzie, w centrum, północnym-wschodzie i w Bieszczadach, a w drugiej części nocy na zachodzie, południu, południowym-wschodzie i punktowo na Mazurach.
Termometry o poranku pokażą od 5-6 st. C. na północnym-wschodzie, 7-8 w centrum, na Kujawach, w Małopolsce i na Żuławach do 9-11 kresek w pasie od Pomorza po Dolny Śląsk, na Wybrzeżu i w okolicach Tarnowa.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
JAKA POGODA W PIĄTEK I W SOBOTĘ?
Piątek tak, jak ostatnie dni rozpocznie się ze sporą ilością chmur na niebie i słabymi opadami deszczu lokalnie na południu, wschodzie i w dzielnicach centralnych.
Po południu bez zmian. Zachmurzenie umiarkowane i duże z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Okresami w dalszym ciągu występować będzie niewielki deszcz, szczególnie od Pojezierza Pomorskiego po Górny Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie. Na zachód od tej linii jeśli już coś spadnie, to raczej mżawka.
Słupki rtęci wskażą co najwyżej od 11-13 stopni w Małopolsce (najwięcej chmur i opadów spośród całej Polski), 14-16 w głębi RP do 17 kresek na Kujawach i na Nizinie Szczecińskiej.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
W nocy z piątku na sobotę od zachodu i północy wkroczy strefa ze słabymi, ciągłymi opadami deszczu bądź mżawki.
W sobotę przed południem pochmurno z niewielkim deszczem na wschodzie, południu i w centrum. Poza tym w miarę pogodnie.
Z biegiem dnia opady zaczną stopniowo ustępować. Do wieczora ograniczą się jedynie do Małopolski, Lubelszczyzny i Podkarpacia.
Na pozostałym obszarze Polski nie zabraknie rozpogodzeń; gdzieniegdzie niebo będzie zupełnie bezchmurne.
Temperatura wyniesie od 13-14 st. C. na krańcach południowo-wschodnich, 15-16 na południu, wschodzie, Mazurach i Pomorzu do 17-18 kresek na zachodzie i w centrum.
Wiatr słaby i umiarkowany.