Źródło: 123rf.com
Czytelnicy portalu ZnZ z pewnością zauważyli, że zdecydowanie wzrosła ilość asteroid i innych kosmicznych skał, które albo mijają Ziemię w niewielkiej odległości zauważone w ostatnim momencie, albo spadają czy wręcz zderzają się z naszą planetą. Problemowi temu wydaje się nie być poświęcona odpowiednia ilość uwagi.
W zeszłym roku, odkryto tak wiele nowych komet, że astronomowie nazwali 2013 "Rokiem komet". Mimo zdarzeń takich jak upadek meteoru czelabińskiego z lutego 2013 roku jest to zdecydowanie mniej znany fakt, że doszło do wyraźnego wzrostu ilości obserwowanych ognistych kul, czyli meteorów wchodzących w ziemską atmosferę.
Mija kolejny rok a obiekty te wciąż spadają na całym świecie, jak nigdy przedtem, a ilość obserwacji zjawisk tego typu wzrasta wykładniczo. Komety są piękne, majestatyczne i bardzo medialne, ale nie grożą nam tak bardzo jak wielkie kosmiczne skały, których wokół nas jest zdecydowanie więcej niż zwykle.
Ostatnio kulę ognia widziano podczas przekazu na żywo w kanadyjskiej telewizji w Ontario. Do spektakularnej obserwacji upadku prawdopodobnie kilku meteorów doszło również 25 września w okolicy miejscowości Davison w stanie Michigan. Świadek jest przekonany, że mamy tu do czynienia, albo z deorbitacją jakiegoś dużego satelity, albo z deszczem meteorów. Nie ma jednak więcej doniesień na ten temat z innych źródeł i nie zainteresowały się tym żadne media.
Źródło: http://zmianynaziemi.pl