Tuż pod powierzchnią Księżyca, na terenie Oceanu Burz, odkryto wielką kwadratową strukturę o szerokości 2500 kilometrów. Jest ona zapewne pozostałością po dolinach, które zostały wypełnione lawą. Struktura została odkryta dzięki analizie danych przesłanych w 2012 roku przez sondy GRAIL, które badały pole grawitacyjne Księżyca.
Wielkość tej struktury jest zadziwiająca. Pokrywa ona około 17% powierzchni Księżyca - mówi profesor Jeffery Andrews-Hanna z Colorado School of Mines. Uczony i jego współpracownicy zwracają uwagę, że Morze Burz zawiera dużo pierwiastków radioaktywnych. W przeszłości mogły one rozgrzewać powierzchnię Księżyca, a gdy doszło do jej schłodzenia, teren ten zaczął się kurczyć, co doprowadziło do licznych pęknięć i powstania głębokich dolin. Na Ziemi w takim procesie powstają sześciokątne struktury zawierające kąty 120 stopni. Podobnie jest i na Księżycu. Kształt obu ciał niebieskich jest zbliżony do kuli, stąd w czasie rozszerzania się i kurczenia powierzchni powstają takie a nie inne struktury. To, co widzimy, to przykład geometrii sfery. Na strukturach o tak wielkiej skali wielokąt z kątami 120 stopni ma cztery boki, a nie sześć - wyjaśnia Andrews-Hanna.
Źródło:kopalniawiedzy.pl