To już kolejny dzień ze znacznie większą aktywnością sejsmiczną w regionie świata zwanym Pacyficznym Pierścieniem Ognia. Tym razem do najsilniejszych wstrząsów doszło w okolicy Indonezji i Filipin.
Areną zdarzeń było między innymi Morze Moluckie. Doszło tam już do drugiego w ciągu tygodnia, silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie zbliżonej do 7 stopni w skali Richtera. Poprzednie miało miejsce 15 listopada 2014,
Tym razem instytuty geofizyczne podają, że trzęsienie miało siłę 6,5 stopni. Było to zjawisko głębsze od ostatniego, bo hipocentrum zlokalizowano na głębokości 60 km. W promieniu 100 km od zjawiska mieszka około 120 tysięcy osób. Nie ma też doniesień o zagrożeniu tsunami.
Wstrząsy w okolicy Filipiny były nieco słabsze i ich magnituda wyniosła około 6 stopni w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się na północnym wybrzeżu archipelagu, około 210 km na południowy zachód od wyspy Itbayat znajdującej się w prowincji Batanes. Nie ma doniesień o uszkodzeniach infrastruktury lub osobach poszkodowanych.