Źródło:zmianynaziemi.pl
Zmiany klimatu oraz urbanizacja, to czynniki, które według naukowców mogą spowodować występowanie wirusa dengi na znacznie większych obszarach. Zagrożona jest nie tylko Afryka, ale i Ameryka Południowa oraz Europa. Ocieplenie doprowadziło do ekspansji komarów Aedes Aegypti zwanych tygrysimi, które są odpowiedzialne za przenoszenie gorączki denga.
Naukowcy stworzyli dynamiczną mapę dystrybucji dengi i widać na niej, że im bardziej temperatura planety wzrasta, tym dalej sięgają notowane przypadki zachorowania na gorączkę denga. Nowe mapy pokazują ekspansję dengi w ciągu roku, pokazując miejsca, w którym wirus szerzy się szczególnie dobrze.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, ze względu na gorączkę denga, co roku umiera około 20 tysięcy osób, a około 100 mln ludzi na Ziemi jest zarażone tą chorobą. Niektórzy eksperci twierdzą, że liczba osób zakażonych jest trzy razy większa niż ta, którą potwierdza oficjalnie WHO.
Śmiertelność w przypadku dengi jest podobna jak przy ciężkiej grypie, czyli wynosi 2,5%. Objawy są bardzo podobne do objawów wielu chorób, bóle głowy, bóle mięśni i stawów oraz gorączka, dlatego denga bywa źle diagnozowana. Charakterystyczna wysypka myli doktorów, którzy zakładają niekiedy, że mają do czynienia z odrą.