piątek, 19 grudnia 2014

CHŁODNIEJ

Cały czas będzie lało i wiało; źródło: wiadomosci.wp.pl
















Piątek przyniósł nam bardzo ciekawą pogodę. Z jednej strony w całej Polsce chmurzyło się, lało i mocno wiało, ale to o dziwo nie przeszkodziło temperaturze, która osiągnęła niezwykłe wartości, jak na grudzień. W Krakowie, Opolu i we Wrocławiu zmierzono 13 stopni! W głębi kraju było niewiele mniej - około 10 kresek, jedynie w samych Bieszczadach zaledwie od 3 do 7 st. C.
Zobaczmy teraz, czy w sobotę czeka nas powtórka z rozrywki, czy aura zacznie w końcu przypominać grudzień.

SYTUACJA BARYCZNA
Nad Europą mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch, skrajnych układów barycznych: niżu znad Skandynawii i wału wyżowego z południa i południowego-zachodu. 
Na chwilę obecną ten pierwszy "opiekuję" się aurą na północy, w centrum i na zachodzie Starego Kontynentu, niosąc silny wiatr, chmury, silniejsze, przelotne opady deszczu, ale jednocześnie bardzo wysoką temperaturę.
Z kolei wyże swoje panowanie ograniczają głównie do Basenu Morza Śródziemnego i to tam cieszymy się Słońcem i brakiem deszczu. 

DESZCZ, ŚNIEG, GRAD, BURZE, WIATR
Jutrzejsza pogoda będzie niezwykle zwariowana. 
W pierwszej części dnia w całej Polsce okresami pojawiać może się Słońce. Mimo to, zwłaszcza na północy i południowym-wschodzie popada słaby deszcz, a na Pomorzu, gdzie nastąpi wzrost chwiejności atmosfery do 150 J/kg nie wykluczamy pojedynczych burz, którym towarzyszyć będzie grad i porywisty wiatr do 90 km/h.
Po południu wciąż zapowiadamy zmienne zachmurzenie. Jeśli chodzi o opady, to wystąpią one na zachodzie, północy, a pod wieczór również w centrum i na Śląsku. W dalszym ciągu ma to być deszcz, który na północy po zachodzie Słońca przejdzie w deszcz ze śniegiem. 
W pasie od Pomorza, częściowo Kujaw, Ziemi Lubuskiej i Wielkopolski po Suwalszczyznę po 12 widzimy cały czas prawdopodobieństwo rozwoju burz. Zjawiska będą co prawda wybitnie lokalnie i krótkotrwałe, ale mogą mimo to nieźle zamieszać.
CHŁODNIEJ
Gwałtowne ocieplenie, z jakim mieliśmy do czynienia dzisiaj, już jutro się skończy. 
W najcieplejszej chwili dnia prognozujemy od 4 stopni na Pojezierzu Pomorskim, Suwalszczyźnie i Podhalu, 5-6 w głębi kraju do 7-8 kresek na Śląsku, południowym-wschodzie i miejscami w centrum.
Wiatr umiarkowany i dość silny, osiągający w porywach 50-70 km/h, a podczas przechodzenia komórek konwekcyjnych, szczególnie tych związanych z wyładowaniami atmosferycznymi nawet 90 km/h. 

NOC Z DYNAMICZNĄ POGODĄ
W nocy pogoda się nie uspokoi. Może z wyjątkiem burz, które zanikną. 
Konwekcja jednak z pewnością całkiem nie odpuści i już około północy osiągnie wschodnią granicę, jednocześnie odpuszczając stopniowo najpierw na Pomorzu Zachodnim, a potem na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na Pomorzu Gdańskim. 
Początkowo z nieba padać będzie głównie deszcz, jedynie na północy deszcz ze śniegiem. Im bliżej poranka, tym więcej mamy mieć jednak deszczu ze śniegiem, a punktowo nawet samego śniegu, głównie na wschód od linii Wisły. Nie wykluczamy, iż krajobrazy lokalnie się zabielą, a na Podhalu utworzy się nawet niewielka, ale zwarta pokrywa śnieżna. 
Nocne opady będą miały charakter przelotny, miejscowy, ale niejednokrotnie całkiem obfity.
Rano najzimniej na południu Małopolski i Podkarpacia, gdzie chwyci lekki mróz do -1 stopnia. Poza tym od 0-2 st. C. na wschodzie, w Małopolsce i na Pojezierzu Pomorskim do 3-4 kresek na pozostałym obszarze RP.
Wiatr wiać ma umiarkowanie i dość mocno, dochodząc do 50-65 km/h, a gdzieniegdzie, zwłaszcza podczas trwania opadów do 70-80 km/h. 

PROGNOZA POGODY NA NIEDZIELĘ I PONIEDZIAŁEK
W niedzielę przed południem w pasie od Mazur po Podkarpacie, Małopolskę i Górny Śląsk cały czas prognozujemy przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Poza tym pogodnie.
Po południu konwekcja nieco osłabnie, ale za to może pojawić się w całej Polsce. Dopiero wieczorem całkiem ustąpi, lecz to nie oznacza, iż zrobi się sucho, gdyż nad Pomorze nadciągnie następna strefa słabych, ciągłych opadów deszczu i deszczu ze śniegiem. Bardzo szybko ma się ona przemieszczać wgłąb kraju.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 1-2 stopni ciepła na Podhalu i w Bieszczadach, 3-4 na wschodzie i w Małopolsce do 7 st. C. przy granicy z Niemcami.
Wiatr powieje umiarkowanie i dość mocno. Jego pojedyncze podmuchy dobiją w wielu regionach do 40-60 km/h i spotęgują odczucie zimna przez nasze organizmy. 

W poniedziałek aura będzie fatalna. 
Od rana do wieczora nigdzie, nawet na chwilę nie pokaże się Słońce. Przykryją je bowiem ciężkie, ołowiane chmury, które w całej Polsce przyniosą opady deszczu. Najmocniej popada na północy, gdzie przez cały dzień spadnie nawet 10 mm wody, nieco słabiej w centrum -  około 5-7 mm, a stosunkowo najsłabiej południu - 2-5 mm. 
Front ponownie ściągnie nad Europę Środkową bardzo ciepłe masy powietrza. Stąd prognozujemy od 3-4 stopni na krańcach wschodnich, 5-6 w Małopolsce, na Górnym Śląsku i Ziemi Świętokrzyskiej, 7-8 w centrum do 9-10 kresek w województwach zachodnich.
Wiatr silny i porywisty, osiągający znowu na przeważającym obszarze RP 60-80 km/h.

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 Nr 43 poz. 170

Komentarze