Źródło: NASA
Zubożenie warstwy ozonowej to nie tylko ryzyko raka skóry na skutek większej ekspozycji na promieniowanie UV. Okazuje się, że według najnowszych ustaleń naukowców jest to też jedna z głównych przyczyn zmian klimatu na półkuli południowej.
Występujące ostatnio w dużej ilości niszczące powodzie i susze powodujące rozległe pożary buszu, są zwykle tłumaczone jako rezultat globalnego ocieplenia powodowanego przez działalność człowieka. Okazuje się jednak, że nie doceniono wagi innego czynnika, który może to powodować, zubożałej warstwy ozonowej.
Zdaniem uczonych dziura ozonowa na półkuli południowej ma zdecydowany wpływ na wzorce opadów i kierunek wiatru. Ten niedoceniany dotychczas czynnik wymaga szczegółowego zbadania, zwłaszcza wpływu na ekosystemy i zdrowie organizmów żywych.
Warstwa ozonowa to cienka powłoka gazu znajdująca się w stratosferze. Jej głównym celem jest ochrona powierzchni Ziemi przed szkodliwym wpływem promieni ultrafioletowych emitowanych ze Słońca. Do szczególnie rozległej dziury w tej warstwie, sięgającej nawet 24 miliony kilometrów kwadratowych dochodzi zwykle nad Antarktydą. Okazuje się, że wpływa to na cały klimat południowej hemisfery.