Źródło: wiadomosci.wp.pl
Do północnego wschodu Stanów Zjednoczonych zbliża się bardzo silna burza śnieżna. Według przewidywań meteorologów w ciągu najbliższych dwóch dni, w niektórych miejscach może spaść nawet do 5 metrów śniegu. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio ostrzegł publicznie, żeby nie bagatelizować zagrożenia, ponieważ nadciągająca burza śnieżna może być "najsilniejszą w historii tego miasta".
Władze proszą mieszkańców, aby nie używali bez potrzeby swoich samochodów, ponieważ mogą oni utknąć na drogach w bardzo prawdopodobnych monstrualnych korkach. Polecono również, aby w miarę możliwości nie wychodzić z domów i mieszkań. Według oczekiwań synoptyków, burza śnieżna będzie szczególnie intensywna w stanach: Nowy Jork, New Jersey, Connecticut, Pennsylvania, Massachusetts i Maine. Według prognoz najgorzej będzie wieczorem 27 stycznia, gdy spodziewana jest kulminacja złej pogody.
Burmistrz de Blasi wezwał też obywateli, aby pomagali sobie nawzajem w tym trudnym czasie. Szczególnie należy zwrócić uwagę na osoby starsze i samotne. Mieszkańcy zostali poinstruowani, aby mieć w domu jakiś zapas żywności i podstawowych towarów. Przydatna może być w szczególności woda, baterie, latarki. Przewiduje się, że dojdzie do wielu przerw w dostawach prądu.
Śnieżyca będzie też z pewnością powodem sporego chaosu komunikacyjnego. Linie lotnicze już odwołują setki lotów. Niektórzy sugerują, że zbliżającą się burzę można porównywać z tą, która nawiedziła wschodnie wybrzeże USA w lutym 1978 r. Doszło wtedy do całkowitego paraliżu Nowego Jorku i to na kilka dni. Warto też przypomnieć, że w listopadzie ubiegłego roku największe miasto w USA również zmagało się z potężną śnieżycą, w której wyniku śmierć poniosło co najmniej dziesięć osób.
My jednak sądzimy, że to nie Nowy Jork najbardziej ucierpi w wyniku zbliżającej się śnieżycy, a rejon Bostonu, gdzie spadnie o 10-15 mm więcej śniegu, a średni wiatr będzie przeszło dwukrotnie silniejszy.
My jednak sądzimy, że to nie Nowy Jork najbardziej ucierpi w wyniku zbliżającej się śnieżycy, a rejon Bostonu, gdzie spadnie o 10-15 mm więcej śniegu, a średni wiatr będzie przeszło dwukrotnie silniejszy.