niedziela, 11 stycznia 2015

DO PIĄTKU CIEPŁO, PÓŹNIEJ ZNACZNIE CHŁODNIEJ, ALE BEZ PRAWDZIWEJ ZIMY - NAJNOWSZA PROGNOZA POGODY DŁUGOTERMINOWA


Czekamy na prawdziwą zimę i doczekać się nie możemy. Prognozy odnośnie nadchodzącego tygodnia też się nie zmieniły. Podtrzymujemy, iż do piątku będziemy zmagali się z bardzo wysokimi temperaturami i silniejszym wiatrem. Deszcz też popada, zwłaszcza na północy i zachodzie, ale obejdzie się bez ulew.

Stopniowe zmiany w pogodzie widać dopiero pod koniec tygodnia, kiedy dostaniemy się pod wpływ chłodniejszych mas powietrza, które mocno zaznaczą się w RP już w niedzielę, kiedy wszędzie termometry pokażą maksymalnie 1-4 stopnie. Dodatkowo występować mają opady; na wschodzie i w górach, gdzie będzie najzimniej nie wykluczamy opadów deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu, więc kto wie, czy nie powrócą tam białe krajobrazy. Poza tym deszcz i deszcz ze śniegiem

Odnośnie dalszych dni, dynamika w pogodzie nieco się zmniejszy. Wszystko dzięki osłabnięciu cyrkulacji strefowej, o której więcej pisaliśmy w zeszłym tygodniu. NAO spadnie poniżej +1, a to daje nadzieję na lekką zimę przynajmniej na wschodzie i południowym-wschodzie Polski. Prognozujemy tam regularne opady śniegu przy temperaturze oscylującej w okolicach zera. Białego puchu oczywiście nie spadnie bardzo dużo, ale mimo wszystko powinno zrobić się dużo przyjemniej.
Niestety na pozostałym obszarze RP szansa na zimę jest dużo mniejsza. Częściej za oknami zobaczymy dodatnie wartości temperatury - na zachodzie i Wybrzeżu na poziomie nawet 5-6 kresek, a z nieba na ogół padać będzie deszcz bądź deszcz ze śniegiem. 
Pojawią się prawdopodobnie okresy zarówno cieplejsze, jak i chłodniejsze. Pierwsze, przejściowe ocieplenie może nadejść już na początku drugiej dekady stycznia, ale nie jest ono jeszcze pewne, więc nie ma sensu się na jego temat szerzej rozpisywać.

Tymczasem po 25. stycznia zima ostatecznie powinna zacząć się umacniać, głównie na wschodzie, gdzie chwyci lekki, całodobowy mróz i utrzymają się okresowe opady śniegu. W głębi kraju cały czas lekko na plusie, raczej bez szans na wyraźniejszą zimę.

Mimo tego, że dzisiejsza prognoza nie do końca zadowoli wyczekujących zimy, pocieszam: wszystko idzie powoli ku dobremu. Tydzień temu na horyzoncie nie było żadnego ochłodzenia. Teraz ono już się pojawiło, zacznie się za 6 dni i oby faktycznie umocniło się koło 25. stycznia i w lutym, jak zakładają prognozy, bo to, co teraz się dzieje na zewnątrz to jakaś patologia.



ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 Nr 43 poz. 1702

Komentarze