W Kanadzie śniegu jest tak dużo, że mieszkańcy budują tunele, aby być w stanie się poruszać. Co gorsza prognozy pogody nie są optymistyczne i spodziewane są arktyczne mrozy i kolejne obfite opady śniegu.
Zeszłoroczna zima w Ameryce Północnej była wyjątkowo mroźna, ale to co dzieje się tam w tym sezonie, to już prawdziwa śniegowa apokalipsa. Można powiedzieć, że ludzie doświadczają tam tego, co stanie się gdy zacznie się nowa epoka lodowcowa i jak widać nie jest to bynajmniej nic miłego.
Wschodnie wybrzeże USA i Kanady doświadcza dwucyfrowych mrozów dochodzących miejscami do -35C. Na zachodnim wybrzeżu miejscami kwitną już drzewa owocowe, a na wschodzie kontynentu ludzie muszą się przekopywać przez zwały śniegu.
Kanadyjczycy drążą tunele, bo nie mają innego wyjścia. Nawet jednak dotarcie do swojego samochodu i odkopanie go, nie ma za wiele sensu, ponieważ raczej nie pojedziemy po zasypanych drogach, które są z trudem odśnieżane. Liczne drogi dojazdowe nie widziały pługu śnieżnego od kilku dni.