Na tarczy słonecznej po raz kolejny pojawiły się olbrzymie dziury koronalne, które emitują strumienie wiatru słonecznego. Mimo, że aktywność Słońca pozostaje niewielka i zdarzają się najwyżej rozbłyski klasy C to nie można wykluczyć, że któryś ze strumieni cząstek z dziur koronalnych trafi w Ziemię.
Może się tak stać w ciągu najbliższych 3 dni. Obecnie prędkość wiatru słonecznego wynosi około 380 km/s a gdy dojdzie do interakcji ze strumieniem prędkość ta może wzrosnąć nawet dwukrotnie. Dla nas oznacza to, że prawdopodobnie rozpocznie się burza magnetyczna.
Tego typu zjawiska potrafią zadziwić intensywnością. Oczywiście konsekwencją burzy magnetycznej będzie też możliwość obserwowania zorzy polarnej znacznie dalej niż normalnie. Ostatnia aktywność słoneczna była na tyle wyjątkowa, że zorze widziało wiele osób w całej Polsce. Czy tym razem będzie podobnie? Przy indeksie fluktuacji magnetycznych Kp powyżej wielkości 6 można już myśleć o prowadzeniu takich obserwacji na terenie naszego kraju.