Dzisiaj pogoda zaczęła się pogarszać. Prawie w całej Polsce niebo zaciągnęły chmury, które miejscami przyniosły i dalej przynoszą przeważnie niewielkie opady deszczu.
Jeśli chodzi o temperaturę, to w porównaniu z ostatnimi dniami nie uległa ona większym zmianom. Znowu najchłodniej było na Pomorzu - 14-16 stopni, a w głębi kraju 18-22.
Czy w piątek wróci letnia aura? Zobaczmy.
SYTUACJA BARYCZNA JUTRO W POŁUDNIE (źródło: http://www.knmi.nl/)
NIEPRZYJEMNIE
Jak na końcówkę drugiej dekady czerwca jutrzejsza pogoda będzie wręcz okropna. Znajdą się bowiem nad nami dwa fronty atmosferyczne. Pierwszy popsuje pogodę na wschód od linii Olsztyn-Racibórz, gdzie przyniesie szczególnie w pierwszej części dnia opady deszczu, okresami nieco bardziej znaczące. Później zacznie się jednak stopniowo odsuwać na wschód i najprawdopodobniej do wieczora całkiem opuści nasz kraj, ustępując miejsce przejaśnieniom.
Z kolei drugi zaznaczy się głównie w województwach zachodnich i północnych. Prognozujemy tam umiarkowane i duże zachmurzenie z rozpogodzeniami z lokalnymi opadami deszczu, które nie powinny być zbyt intensywne.
Pomiędzy tymi strefami znajdować ma się pas lepszej pogody, gdzie pokazywać ma się więcej Słońca. Obejmie on zwłaszcza południowy-zachód i centrum. Przelotnego deszczu i tam nie możemy jednak wykluczyć.
Pisząc pogodę na dzień jutrzejszy należy jeszcze wspomnieć o jednej rzeczy. W wielu miejscach wzrośnie nieznacznie chwiejność atmosfery, w związku z tym istnieje niewielkie prawdopodobieństwo (20 procent), że powstanie parę komórek burzowych z ulewami do 10 mm. Utworzyć one mogą się praktycznie wszędzie, choć przypuszczamy, że jeśli już gdzieś zagrzmi, to zwłaszcza na Pomorzu.
ZIMNO
Jutro nie ruszajmy się z domu bez ciepłych bluz. Temperatura maksymalna wyniesie bowiem od 14-16 stopni nad morzem, pod górami i na Podlasiu do 17-18 st. C. w głębi kraju i 20-22 st. C. początkowo na Roztoczu, a bezpośrednio po opadach będzie jeszcze zimniej - zaledwie w rejonie 12-14 kresek.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.
SPOKOJNIEJSZA NOC
W nocy większość opadów zaniknie i pojawią się rozpogodzenia. Słabo kropić może tylko gdzieniegdzie na zachodzie, północy i w Bieszczadach.
Poranek bardzo zimno zapowiada się na Górnym Śląsku, Podhalu i Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, gdzie termometry spadną do 4-5 stopni! W głębi kraju będzie niewiele cieplej - 6-8 kresek, 9-10 na zachodzie, Roztoczu, Pomorzu i Kujawach do 11 st. C. na Wybrzeżu.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
PROGNOZA POGODY NA WEEKEND
Weekend zapowiada się z brzydką pogodą. Pokaże się co prawda trochę Słońca, ale nie zabraknie też chmur, które nieść będą przelotne, aczkolwiek ulewne opady deszczu do 5-10 mm, a miejscami nawet słabe burze połączone z drobnym gradem i silniejszym wiatrem. Najwięcej opadów będziemy notować oczywiście w godzinach popołudniowych, a najmniej w nocy.
Aktualne prognozy wskazują, że w sobotę najsłabiej popada na wschodzie naszego kraju, a w niedzielę w dzielnicach zachodnich.
Pierwszy dzień weekendu przyniesie średnie temperatury w okolicach 14-17 stopni nad morzem i w miejscowościach podgórskich i 18-20 kresek w głębi kraju, a drugi od 15-16 st. C. wzdłuż Wybrzeża i na Podhalu, 18-20 w centrum do 21, może 22 stopni na wschodzie i Mazurach.
Wiatr umiarkowany.
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702