Rewolucyjny materiał, jakim jest grafen, miał przyczynić się do powstania jeszcze lepszej i wyginanej elektroniki a tymczasem dowiadujemy się o jego kolejnym interesującym zastosowaniu. Zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej opracował najcieńszą na świecie żarówkę grafenową, która emituje światło nawet tysiąc razy bardziej intensywne od dzisiejszych źródeł światła.
Specjaliści połączyli elektrodami siatkę z atomów węgla (jak na powyższym obrazku) a następnie przepuścili przez ten układ prąd elektryczny. Grafen rozgrzewa się do temperatury 2500 stopni Celsjusza i zaczyna emitować światło. W ten sposób powstała najcieńsza na świecie żarówka o grubości jednego atomu.
Co ciekawe, rozgrzanie grafenu do tak wysokiej temperatury nie prowadzi do uszkodzenia podłoża czy elektrod. Jak wyjaśnia Young Duck Kim, główny autor badania, wraz z uzyskiwaniem coraz wyższych temperatur, materiał staje się jednocześnie coraz gorszym przewodnikiem ciepła. Światło emitowane jest z jednego punktu ale jest tak intensywne, że można je zobaczyć gołym okiem.
Najcieńsza na świecie grafenowa żarówka może znaleźć zastosowanie w elektronice - w przyszłych wyginanych urządzeniach i w komputerach świetlnych. Naukowcy będą prowadzić kolejne badania nad swoim rewolucyjnym urządzeniem, które w najbliższych latach z pewnością jeszcze nie pojawi się w naszych mieszkaniach.
