Aktywność słoneczna w zauważalny sposób wzrosła. Wszystko to dzięki grupie plam oznaczonych numerem 2371. Region ten wygenerował wczoraj trwający blisko trzy godziny rozbłysk M3 połączony z ogromnym koronalnym wyrzutem masy. Według wstępnych ustaleń może on być częściowo geoefektywny.
Region 2371 wciąż zwiększa swój potencjał oraz rozmiar. Jego klasyfikacja magnetyczna "Beta-Gamma-Delta" sprzyja coraz to większym rozbłyskom. Pierwszym tego efektem był właśnie ostatni M3.0
Flara ta trwała bardzo długo bo blisko trzy godziny. Podczas rozbłysku w przestrzeń kosmiczną została wyrzucona bardzo duża ilość plazmy, której część na pewno dotrze do ziemskiej magnetosfery w ciągu najbliższych 70 godzin. W tym momencie nie jesteśmy w stanie powiedzieć jak duży komponent CME skierowany jest w stronę naszej planety. Trzeba poczekać na najnowsze zdjęcia z dostępnych satelitów.
Sądząc po prędkości z jaką poruszają się cząsteczki, plazma powinna dotrzeć do Ziemi w sobotę. Spodziewamy się burzy geomagnetycznej, jednak na razie ciężko jest określić jej siłę. Istnieje spore prawdopodobieństwo powstania zórz polarnych, również na terenie naszego kraju.