Źródlo:
Planeta karłowata Ceres jest obecnie przedmiotem badań sondy kosmicznej Dawn należącej do amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Kolejne zdjęcia powierzchni tego globu wprawiają w zdumienie praktycznie wszystkich astronomów. Najpierw odkryto jasne plamy, które wyglądają trochę jak ziemskie rozświetlone miasta w nocy, a teraz jeszcze okazało się, że na powierzchni Ceresa znajduje się gigantyczna piramida.
Tajemniczy obiekt pojawił się na zdjęciach wysłanych 06 czerwca 2015 roku. Obecnie sonda Dawn znajduje się na wysokości 4400 kilometrów nad Ceresem. Eksperci NASA uważają, że piramida ma około 18 km szerokości i 6,3 km wysokości. Dla porównania, wysokość Wielkiej Piramidy w Gizie wynosi "tylko" 139 metrów.
Nieoczekiwane znalezisko na Ceresie może być kolejnym przedmiotem hipotez naukowych i rozmaitych dziwnych na pozór teorii. Sonda, która wykonała te zdjęcia została tam wysłana raczej w celu wykonania szczegółowych obrazów jasnych plam niewiadomego pochodzenia, ale przy okazji udało się odkryć tą niezwykłą strukturę.
W okresie od 06 sierpnia do 15 października sonda Dawn obniży swoją orbitę jeszcze bardziej, do 1450 km. Później obniży lot do 375 km. Na tej orbicie, Dawn pozostanie od 8 grudnia do końca swej misji. Ceres to, największe ciało niebieskie znajdujące się między Marsem, a Jowiszem. Planeta znajduje się w głównym pasie asteroid. Średnica tego globu to 950 km.
Niektórzy naukowcy uważają, że w przeszłości Ceres był niewielką planetą z oceanem znajdującym się pod jego powierzchnią. Kiedyś pod pokrywą lodu znajdowała się tam woda w stanie ciekłym. Kto wie, być może istnieje ona tam do dzisiaj i obecność wody pod powierzchnią Ceresa, tłumaczy dziwne jasne wykwity niewiadomego pochodzenia zaobserwowane w jednym z kraterów znajdujących się na tym ciele niebieskim.