Szczególnie zwrócono uwagę na silne trzęsienie ziemi
w Manipur. Eksperci twierdzą, że to zapowiedź czegoś większego, nawet
powyżej 8,2 stopnia. Gdy do tego dojdzie, hinduscy urzędnicy obawiają się
stanu katastrofy prawie na całej północy kraju, co przy tym zaludnieniu
stanowi o gigantycznej skali problemu.
W ciągu ostatniego
roku doszło do kilku silnych trzęsień ziemi w tym regionie zaczynając od
Manipur - 6,7 stopni w styczniu 2016, Nepalu - 7,3 stopni w maju 2015 i
Sikkim - 6,9 stopni w 2011 roku. Wszystkie te zjawiska miały około lub
ponad 7 stopni w skali Richtera. To powoduje przypuszczenia sejsmologów,
że może nas czekać jeszcze silniejsza sekwencja nawet czterech trzęsień
ziemi powyżej 8 stopni.
Sprzyjają temu
niewątpliwie trwające procesy górotwórcze najwyższego pasma górskiego
świata oraz struktura tektoniczna. Hinduscy naukowcy odkryli, że
połączenia płyt tektonicznych między Nepalem, Bhutanem, Myanmarem i
Indiami, sprawia większe zagrożenie sejsmiczne, niż sądzono dotychczas.
Grozę sytuacji
dodatkowo dopełnia fakt, że okolice tej potencjalnie niestabilnej
sejsmicznie strefy są zamieszkałe przez miliony ludzi i prowadzenie
ewentualnej akcji ratowniczej, często w niedostępnych górskich
obszarach, może być wyzwaniem ponad siły tamtejszych władz.
Źródło: zmianynaziemi.pl