Na porannym niebie będzie można zobaczyć jednocześnie Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna. Całe zjawisko powinno być na tyle proste do obserwacji, że nie wymaga specjalistycznego sprzętu. Wystarczy znaleźć czas i wykorzystać własne oczy.
Oczywiście obserwacji astronomicznych zawsze lepiej dokonywać z dala od świateł miast. Wszystkie pięć planet będzie można zobaczyć na horyzoncie przed świtem. Są one bardzo jasne i każdy z łatwością znajdzie fragment nieba, który należy oglądać. A jeśli ktoś jest wyposażony w teleskop, zobaczy też księżyce Jowisza oraz pierścienie Saturna.
Pierwsza planeta, którą będzie można zobaczyć będzie Jowisz, a ostatnie tuż przed świtem pojawią się Merkury i Wenus. Jedyne, co może skutecznie popsuć ten pokaz to nieprzewidywalne ostatnio w naszej części świata zachmurzenie. Z wszystkich planet najtrudniejszy w obserwacji będzie niewątpliwie Merkury, który poprzez swoje położenie jest widoczny tylko przez kilkadziesiąt minut i potem znika rozpływając się w jaśniejącym niebie po wschodzie Słońca.
Źródło: zmianynaziemi.pl/tylkoastronomia.pl