Od kilku dni prawie cała Polska, oprócz Suwalszczyzny, doświadcza odwilży. Temperatury w dzień przekraczają zero, mróz mamy tylko nocami i od czasu do czasu trochę pada. Szczególnie dużo opadów deszczu, marznącego deszczu i deszczu ze śniegiem mamy aktualnie w południowo-wschodniej Polsce. Drogi i chodniki są niezwykle śliskie.
Czy w nowym tygodniu wróci zima tak, jak od dawna zapowiadaliśmy? Zobaczmy.
PONIEDZIAŁEK, 11. STYCZNIA
W poniedziałek najchłodniej na Suwalszczyźnie - -1 stopień. W głębi kraju 3-4 do 5-7 st. C. na południu. Jeszcze cieplej może być pod koniec dnia na południu Podkarpacia.
Początkowo w całej Polsce pochmurno z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem, a na północnym-wschodzie śniegu. Później opady ograniczą się do dzielnic północno-wschodnich (śnieg), a w głębi kraju przejściowo się przejaśni, ale nad Śląsk, Małopolskę, Podkarpacie i Ziemię Świętokrzyską szybko nasunie się nowy front z deszczem. Gdzieniegdzie opady mogą być intensywne, do 5-10 mm/cm.
Wiatr słaby i umiarkowany, w Bieszczadach silniejszy, do 45-55 km/h.
WTOREK, 12. STYCZNIA
W nocy z poniedziałku na wtorek przez województwa południowe i wschodnie przemieści się strefa intensywnych opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu przy temperaturze około zera. Miejscami spadnie nawet 10-20 mm wody.
W ciągu dnia dalej niezbyt przyjemnie: sporo chmur i popada: na północy śnieg, ale w niedużych ilościach, a w głębi kraju w nieco większej dawce deszcz ze śniegiem i deszcz.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od -2/0 stopni na północnym-wschodzie, 1-3 w centrum do 4-6 kresek na południu.
Wiatr powieje umiarkowanie.
ŚRODA, 13. STYCZNIA
W środę na północy dodatnie temperatury odejdą w zapomnienie - wieścimy tam najwyżej -2/0 stopni. Poza tym jeszcze na plusie, do 3 st. C. na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Zachmurzenie umiarkowane i duże z rozpogodzeniami. Wszędzie pojawią się zarówno przelotne, jak i ciągłe opady: na północy śniegu, poza tym deszczu i deszczu ze śniegiem, przechodzącego w śnieg. Im dalej na południe, tym opadów więcej.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.
CZWARTEK, 14. STYCZNIA
W czwartek najcieplej wciąż na południu, ale już nie 5 stopni, a około 0-1. W centrum -2/-1, a na północnym-wschodzie od -5 do -3 st. C.
Aura podobna do środowej. Pokaże się Słońce, ale często będą je przykrywać chmury, które przyniosą opady śniegu do 2-5 cm.
Wiatr słaby i umiarkowany.
PIĄTEK, 15. STYCZNIA
Jeszcze niedawno wydawało się, że siarczyste mrozy w drugiej dekadzie stycznia nam nie grożą. Prognozy w ostatnich dniach są jednak bardzo zmienne i najnowsze aktualizacje modeli wskazują, że nad nasz kraj na parę dni spłynie jednak mroźne powietrze.
Odczujemy je na własnej skórze już w piątek, który w najcieplejszej chwili dnia przyniesie od -11/-9 stopni na północnym-wschodzie, -8/-5 w centrum do -4/-1 kreski na zachodzie i południu.
Opadów śniegu tego dnia spodziewamy się na Pomorzu, południu i południowym-wschodzie. W tych dwóch ostatnich regionach może sypnąć całkiem solidnie, do 5-15 cm, ale są to jeszcze wstępne prognozy, które mogą ulec zmianom, ale oby wszystko zostało tak, jak jest.
Wiatr przeważnie słaby i umiarkowany, tylko w ewentualnych śniegach na południu mocniejszy.
SOBOTA, 16. STYCZNIA
Sobotni poranek zapowiada się bardzo mroźno. Wysoce prawdopodobne są spadki poniżej -15/-18 stopni.
W ciągu dnia cieplej, ale i tak zimno: od -14/-13 stopni na północnym-wschodzie, -12/-9 w dzielnicach centralnych do -7/-3 na zachodzie.
Pogoda dalej zmienna: raz Słońce, a po chwili chmury i słabe albo umiarkowane opady śniegu.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
NIEDZIELA, 17. STYCZNIA
Niedziela podobna. Ranek z ryzykiem spadków temperatury poniżej -20 stopni, a w dzień od -15/-10 kresek od Mazur po Śląsk i Małopolskę do -9/-6 stopni na zachodzie, Kujawach i Pomorzu i -5/-2 nad samym morzem.
Zachmurzenie w całym kraju umiarkowane i duże i gdzieniegdzie poprószy słaby śnieg.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.
PONIEDZIAŁEK, 11. STYCZNIA
W poniedziałek najchłodniej na Suwalszczyźnie - -1 stopień. W głębi kraju 3-4 do 5-7 st. C. na południu. Jeszcze cieplej może być pod koniec dnia na południu Podkarpacia.
Początkowo w całej Polsce pochmurno z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem, a na północnym-wschodzie śniegu. Później opady ograniczą się do dzielnic północno-wschodnich (śnieg), a w głębi kraju przejściowo się przejaśni, ale nad Śląsk, Małopolskę, Podkarpacie i Ziemię Świętokrzyską szybko nasunie się nowy front z deszczem. Gdzieniegdzie opady mogą być intensywne, do 5-10 mm/cm.
Wiatr słaby i umiarkowany, w Bieszczadach silniejszy, do 45-55 km/h.
WTOREK, 12. STYCZNIA
W nocy z poniedziałku na wtorek przez województwa południowe i wschodnie przemieści się strefa intensywnych opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu przy temperaturze około zera. Miejscami spadnie nawet 10-20 mm wody.
W ciągu dnia dalej niezbyt przyjemnie: sporo chmur i popada: na północy śnieg, ale w niedużych ilościach, a w głębi kraju w nieco większej dawce deszcz ze śniegiem i deszcz.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od -2/0 stopni na północnym-wschodzie, 1-3 w centrum do 4-6 kresek na południu.
Wiatr powieje umiarkowanie.
ŚRODA, 13. STYCZNIA
W środę na północy dodatnie temperatury odejdą w zapomnienie - wieścimy tam najwyżej -2/0 stopni. Poza tym jeszcze na plusie, do 3 st. C. na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Zachmurzenie umiarkowane i duże z rozpogodzeniami. Wszędzie pojawią się zarówno przelotne, jak i ciągłe opady: na północy śniegu, poza tym deszczu i deszczu ze śniegiem, przechodzącego w śnieg. Im dalej na południe, tym opadów więcej.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.
CZWARTEK, 14. STYCZNIA
W czwartek najcieplej wciąż na południu, ale już nie 5 stopni, a około 0-1. W centrum -2/-1, a na północnym-wschodzie od -5 do -3 st. C.
Aura podobna do środowej. Pokaże się Słońce, ale często będą je przykrywać chmury, które przyniosą opady śniegu do 2-5 cm.
Wiatr słaby i umiarkowany.
PIĄTEK, 15. STYCZNIA
Jeszcze niedawno wydawało się, że siarczyste mrozy w drugiej dekadzie stycznia nam nie grożą. Prognozy w ostatnich dniach są jednak bardzo zmienne i najnowsze aktualizacje modeli wskazują, że nad nasz kraj na parę dni spłynie jednak mroźne powietrze.
Odczujemy je na własnej skórze już w piątek, który w najcieplejszej chwili dnia przyniesie od -11/-9 stopni na północnym-wschodzie, -8/-5 w centrum do -4/-1 kreski na zachodzie i południu.
Opadów śniegu tego dnia spodziewamy się na Pomorzu, południu i południowym-wschodzie. W tych dwóch ostatnich regionach może sypnąć całkiem solidnie, do 5-15 cm, ale są to jeszcze wstępne prognozy, które mogą ulec zmianom, ale oby wszystko zostało tak, jak jest.
Wiatr przeważnie słaby i umiarkowany, tylko w ewentualnych śniegach na południu mocniejszy.
SOBOTA, 16. STYCZNIA
Sobotni poranek zapowiada się bardzo mroźno. Wysoce prawdopodobne są spadki poniżej -15/-18 stopni.
W ciągu dnia cieplej, ale i tak zimno: od -14/-13 stopni na północnym-wschodzie, -12/-9 w dzielnicach centralnych do -7/-3 na zachodzie.
Pogoda dalej zmienna: raz Słońce, a po chwili chmury i słabe albo umiarkowane opady śniegu.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
NIEDZIELA, 17. STYCZNIA
Niedziela podobna. Ranek z ryzykiem spadków temperatury poniżej -20 stopni, a w dzień od -15/-10 kresek od Mazur po Śląsk i Małopolskę do -9/-6 stopni na zachodzie, Kujawach i Pomorzu i -5/-2 nad samym morzem.
Zachmurzenie w całym kraju umiarkowane i duże i gdzieniegdzie poprószy słaby śnieg.
Wiatr wiać ma umiarkowanie.
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez pisemnej zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, poz. 1702.
