piątek, 29 grudnia 2017

PIĄTEK Z PRZEJŚCIOWYM OCHŁODZENIEM

Wczoraj w zachodniej Polsce temperatura spadła i występowały dość silne opady deszczu, przechodzące w drugiej części dnia w deszcz ze śniegiem i śnieg. Gdzieniegdzie, zwłaszcza u podnóża Sudetów, zrobiło się biało. Zupełnie inny typ aury miał miejsce na wschodzie kraju, gdzie punktowo ociepliło się do ponad 10℃, a dodatkowo opadów nie było za wiele i od czasu do czasu pokazywało się trochę słońca, przede wszystkim w godzinach dopołudniowych.

Dzisiaj w pierwszej części dnia na zachodzie, Kujawach i Pomorzu (oprócz jego wschodniej części) bez opadów i z coraz częściej występującymi przejaśnieniami. Reszta kraju pochmurna i mokra, przy czym najmocniej padać ma w pasie od Górnego Śląska i Małopolski po centrum i Mazury. Na wschodzie oczekujemy opadów deszczu, przechodzących powoli w deszcz ze śniegiem, w głębi kraju na ogół deszczu ze śniegiem, a od Opolszczyzny, Górnego Śląska i Małopolski po Ziemię Łódzką i południowe Mazowsze padać ma sam śnieg. Popołudnie pochmurne nadal w regionach wschodnich, na Podhalu i na Pomorzu Wschodnim i tam w dalszym ciągu nie brakować ma opadów, ale już słabych - na Lubelszczyźnie i wschodzie Podlasia deszczu, poza tym deszczu ze śniegiem albo mokrego śniegu. Na pozostałym obszarze kraju wszelkie opady zanikną i systematycznie zacznie przybywać przejaśnień i rozpogodzeń.
Ochłodzi się: w najcieplejszej chwili dnia słupki rtęci wskażą od -2℃ na Podhalu i 1℃ na Górnym Śląsku i w zachodniej części woj. małopolskiego i świętokrzyskiego, 2-3 w centrum do 4-5℃ na krańcach wschodnich i Pomorzu Zachodnim. 
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.

NOC Z ROZPOGODZENIAMI I MROZEM
W nocy w dzielnicach wschodnich, północno-wschodnich i na Podhalu, a nad ranem też na krańcach południowo-zachodnich, dużo chmur i nie wykluczamy niewielkich opadów śniegu i śniegu z deszczem. W innych regionach padać nie będzie i nie zabraknie rozpogodzeń, zwłaszcza od Kujaw po Opolszczyznę, Górny Śląsk, zachodnią i środkową Małopolskę. Rano, przede wszystkim na środkowym-wschodzie i południu, wysoce prawdopodobne jest utworzenie się mgieł ograniczających widzialność do 100-300 metrów.
Poranek wszędzie przyniesie mróz. Najlżejszy, bo raptem jednostopniowy, na Warmii, Podlasiu, wschodzie Mazowsza i Lubelszczyźnie. W głębi Mazowsza, na południowym-wschodzie, zachodzie i Pomorzu mróz nieco większy, rzędu -2/-3℃, w centrum już -5℃, a lokalnie w woj. śląskim, zachodzie i w centrum małopolskiego, nie wykluczamy spadków temperatury do -7℃. Zimniej oczywiście u podnóża gór, bo -10℃, a punktowo na Orawie, głównie w rejonie Jabłonki i Czarnego Dunajca, jeszcze mniej.
Wiatr powieje słabo albo umiarkowanie. Zapewne przyczyni się to do bardzo wysokiego zanieczyszczenia powietrza na terenie Polski w sobotni poranek. 

WEEKEND
W sobotę przed południem na zachodzie dominacja zachmurzenia, ale opady, jeśli się pojawią, to będą wręcz symboliczne. Reszta kraju słoneczna. Z biegiem dnia aura ma się stopniowo pogarszać. Do wieczora słońce utrzyma się jedynie w pasie od Warmii i Podlasia po Podkarpacie i wschodnią Małopolskę. Poza tym zauważymy wyraźny wzrost zachmurzenia, co będzie zapowiedzią nadciągania ciepłego frontu atmosferycznego. Wspomniany front, pod wieczór w zachodniej części naszego kraju zacznie przynosić opady śniegu, szybko przechodzące w deszcz. Przejściowo padać może obficie. 
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od -1℃ w rejonie Zakopanego i w Bieszczadach do 3-4℃ w dzielnicach południowo-wschodnich i zachodnich. W innych miejscach zapowiadamy około 0-2℃.
Wiatr umiarkowany, dopiero pod wieczór mocno zacznie wiać w górach, przede wszystkim na Przedgórzu Sudeckim, gdzie możemy mieć do czynienia z wichurą osiągającą w porywach nawet 80-100 km/h.

W nocy z soboty na niedzielę front z opadami obejmie całą Polskę. Oprócz opadów, które wciąż czasami będą silne, powieje również mocny wiatr, ale przeważnie o prędkości nie większej, niż 60-75 km/h. W ciągu dnia wiatr na szczęście osłabnie i jego najsilniejsze podmuchy do południa na wschodzie, południu i w centrum, a wieczorem w województwach zachodnich, nie przekroczą już 45-65 km/h. 
Ostatniego dnia roku na pewno nie zaliczymy do udanych pod względem pogody. Mimo pojawiających się co jakiś czas przejaśnień i rozpogodzeń, tak naprawdę przeważać mają chmury i opady - tym razem już przede wszystkim deszczu, choć na północnym-wschodzie i wschodzie możliwy jest jeszcze deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. W pierwszej części dnia szczególnie dużo popada w regionach wschodnich, gdzie będzie dawał się we znaki odsuwający się front, a w kolejnych godzinach mocniejszych opadów dla odmiany oczekujemy na zachodzie i północy, a potem także w centrum, co będzie związane z szybkim nadejściem następnego frontu atmosferycznego. 
Najwyższe temperatury w Sylwestra w większości kraju odnotujemy wieczorem - zapowiadamy wtedy od 0℃ na Suwalszczyźnie, 3-5 na wschodzie i Warmii, 6-8 w centrum do 10-11℃ w Polsce zachodniej! Tymczasem o północy, kiedy powitamy 2018 rok, termometry pokażą od 2-4℃ na Podlasiu, południu Małopolski i Podkarpacia, 5-7 na wschodzie i północy do 8-9℃ na pozostałym obszarze RP i nawet 10℃ na Dolnym Śląsku.  

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze