Pogoda nie daje nam od siebie odpocząć. Po bardzo deszczowym tygodniu, od wczoraj zmagamy się z coraz wyższymi temperaturami, które śmiało zbliżają się do 30℃. Ponadto, występuje coraz więcej burz, którym towarzyszą opady gradu, silny wiatr i intensywne deszcze.
Dzisiaj aura będzie bardzo podobna do tej poniedziałkowej z tą różnicą, iż burz odnotujemy trochę mniej.
Dzisiaj aura będzie bardzo podobna do tej poniedziałkowej z tą różnicą, iż burz odnotujemy trochę mniej.
Tak, jak to zwykle bywa, przed południem będzie przeważnie pogodnie i sucho, choć nie wykluczamy, że miejscami już rozbudują się chmury z deszczem i burzami. Jednak tak naprawdę przybędzie ich dopiero w drugiej połowie dnia. Powstaną prawdopodobnie 3 skupiska opadów i burz. Pierwsze, najbardziej aktywne, we wschodniej i południowo-wschodniej Polsce, drugie w Kotlinie Kłodzkiej i na Opolszczyźnie, a trzecie, głównie z przelotnym deszczem, od Niziny Szczecińskiej po Kujawy. W obrębie burz liczmy się z występowaniem silnych opadów deszczu, nawet do 15-25 mm, mocniejszego wiatru do 70-75 km/h i gradu o średnicy 2-3 cm. Na pozostałym obszarze kraju dzisiaj raczej obejdzie się bez deszczu. Szczególnie ładna aura zapanuje nad samym morzem, gdzie dominować ma słońce.
Gorąco: przeważnie 26-28℃, chłodniej, ale i tak przyjemnie, na wschodzie, krańcach południowych i Wybrzeżu, gdzie słupki rtęci dojdą najwyżej do 21-25℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
NA OGÓŁ POGODNA NOC
W nocy w regionach wschodnich i nad Zatoką Gdańską możliwe są jeszcze przelotne opady deszczu, a na Podkarpaciu nawet burze, jednak z biegiem nocy zjawiska będą się wyciszać i mają szansę do rana pozostać głównie w dzielnicach południowo-wschodnich. Poza tym pogodnie, z małym i umiarkowanym zachmurzeniem.
Temperatura minimalna przyzwoita: wyniesie od 12-13℃ w Sudetach i na Podhalu, 14-16 w centrum do 17℃ na Mazowszu, Polesiu Lubelskim i nad morzem.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
NASTĘPNE DWA DNI
W środę Polska podzieli się pod względem pogody na dwie, w miarę równe połówki. Pierwsza, od Pomorza po Śląsk, przez cały dzień będzie cieszyć się z rozpogodzeń i nie musi obawiać się deszczu. Ponownie to Wybrzeże może liczyć na najwięcej słońca, a okresami wręcz bezchmurne niebo. W tym samym czasie od Warmii i Podlasia po Małopolskę i Podkarpacie, praktycznie od rana, uruchamiać ma się konwekcja, która szczyt osiągnie po południu. Nie zdziwimy się zatem, jak czasami się zachmurzy, spadnie deszcz i zagrzmi. Niektóre burze mogą być gwałtowniejsze, z dość dużą liczbą wyładowań atmosferycznych ze względu na CAPE do 1000-1500 J/kg, obfitym deszczem o natężeniu 30 mm/1h, wiatrem do 80 km/h i gradem o średnicy 3 centymetrów. Konwekcja oczywiście zacznie słabnąć wieczorem, ale punktowo na wschodzie i południu grzmieć i padać może przez całą noc ze środy na czwartek.
Najchłodniej na południu Małopolski i Podkarpacia - 20-23℃. 24-26℃ odnotujemy na wschodzie i w Małopolsce, w głębi kraju 27-28℃, a w województwach zachodnich do 29-30℃.
Wiatr słaby i umiarkowany.
W czwartek nad morzem znów świetna, słoneczna aura. Ci, którzy są tam teraz na urlopie, lepiej chyba trafić nie mogli. Nad resztą kraju, a w szczególności na wschodzie, południu, północnym-wschodzie i w centrum, uważajmy na aktywne elektrycznie burze z nawalnymi opadami do 30 mm, wichurami do 80 km/h i gradem. Burze obecne mają być też w nocy, ale w znacznie mniejszej ilości. Lokalnie poszczególne komórki burzowe mogą zorganizować się w klastry, a wtedy jeszcze większe zagrożenie stanowić ma deszcz, którego całkowita akumulacja w miejscach najbardziej dotkniętych przez burze sięgnąć może 40 mm.
Termicznie bez żadnych zmian. Zachód gorący, a wręcz upalny, z temperaturą rzędu 29-30℃, a poza tym 24-28℃, w rejonie Zakopanego 21℃.
Wiatr słaby i umiarkowany.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.