Wielkimi krokami do naszego kraju zbliża się największa jak do tej pory fala upałów. Temperatury poszybują powyżej 30°C, zbliżając się do 33/34°C. Niestety w czasie tak gorącego i parnego powietrza będą piętrzyć się ,w różnych regionach Polski, chmury burzowe. Przyniosą one ulewne opady deszczu, opady gradu i silne porywy wiatru. Ale o tych zjawiskach będzie można przeczytać więcej w kolejnych naszych artykułach.
Dzisiaj nad Polską wschodnią rozciągał się pofalowany niż atmosferyczny, przynoszący lokalne wyładowania atmosferyczne i opady deszczu. Natomiast pozostała części kraju była pod oddziaływaniem ośrodka wysokiego ciśnienia znad Niemiec i Danii. W kolejnych dniach nad północną Europą powstanie jeden lub dwa potężne wyże, które współpracując z płytkimi ośrodkami niskiego ciśnienia znad południowej Europy, a także z potężnym niżem znad okolic Islandii, sprowadzą upalne powietrze prawie do całej Europy. Temperatur przekraczających 30°C unikną tylko mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Irlandii, północnej i środkowej Skandynawii i częściowo północnej europejskiej Rosji. Już dzisiaj od Hiszpanii, Włochy, Grecję i Turcję odnotowano 30/34°C a miejscami powyżej 35°C. Upał wlał się także nad Francję, Niemcy, południową Rosję i wschodnią Ukrainę. A to dopiero początek.
W Polsce mieliśmy do czynienia z upałem na ponad 50% powierzchni kraju ponad 2 tygodnie temu 5 lipca. Odnotowaliśmy wtedy przeważnie 30-32°C. W kolejnych dniach zdarzały się tylko lokalnie miejsca, gdzie temperatura zbliżała się w okolice 30°C. Najczęściej wahała się w przedziale 22-27°C. Ale i były takie miejsca z temperaturą nie przekraczającą 20-22°C w ciągu dnia. Od 3/4 dni widoczne są już zmiany, zwłaszcza na zachodzie i południowym zachodzie Polski. Słupki rtęci od soboty, 21 lipca, oscylują w granicach 30°C, natomiast na pozostałym obszarze w okolicach 26-29°C.
W środę, 25 lipca, temperatury przekraczające 30°C mogą pojawić się na zachodzie i dodatkowo w woj. kujawsko-pomorskim, na pozostałym obszarze odnotujemy 25-28°C. Chłodniej będzie nad samym morzem i na Pogórzu Karpackim: 22-25°C. Czwartek, 26 lipca, na zachodzie i południowym zachodzie temperatura będzie osiągała 29-30°C, w centrum oscylowała w granicach 28-29°C, a na wschodzie odnotujemy 27-29°C. W czasie około-południowych i popołudniowych burz słupki rtęci mogą nie wzrosnąć powyżej 27°C. Nad morzem i na krańcach południowych kraju chłodniej: 22/26°C.
Od piątku, 27 lipca, temperatury wahające się i przekraczające 30°C odnotujemy na przeważającym obszarze kraju. Oczywiście takich wartości na termometrach nie zobaczymy nad samym morzem i na Pogórzu Karpackim, gdzie będzie od 22°C do 27°C. Weekend, 28-29 lipca, jeszcze bardziej gorący. W większości kraju temperatury będą przekraczać 30-32°C, zbliżając się zwłaszcza w centrum i na zachodzie do 33-34°C. Jedynie wczesne burze, skutecznie ale lokalnie obniżą temperaturę maksymalną. Na całej linii wybrzeża już powinno być powyżej 25°C, a miejscami w okolicach 30°C. Taka sama granica temperatur wystąpi na Przedgórzu Sudeckim i Karpackim.
W dalszym okresie, pod koniec lipca i na początku sierpnia, upały prawdopodobnie pogłębią się. Słupki rtęci będą wskazywać 30-33°C, a być może nawet 34, a może i więcej °C. Wszystko zależy od tego jak potężny i gdzie dokładnie usytuowany będzie powstający ośrodek niskiego ciśnienia na północnym-wschodzie Europy.
Przypominamy że tak wysokiej temperaturze będą towarzyszyć gwałtowne, a wręcz niszczycielskie burze. Więcej informacji znajdziecie w kolejnych artykułach.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.