Po obu stronach Oceanu Spokojnego szaleją cyklony, które niosą zagrożenie dla obszarów zamieszkałych. Jednym z nich jest tajfun Trami, który obecnie przetacza się przez Japonię. Żywioł w szczytowym momencie swojej aktywności posiadał piątą kategorię w skali Saffira-Simpsona z wiatrem o prędkości 260 km/h. Zanim dotarł do Kraju Kwitnącej Wiśni jego siła zmalała do drugiej kategorii. Jednak i tak wiatr przekraczający 160 km/h, oraz ulewne deszcze doprowadziły do lawin błotnych i do braków energii elektrycznej, a także zmusiły do ewakuacji ponad 1,5 miliona osób.
Formacja przemieszcza się powoli, a więc będzie przechodzić nad krajem również w poniedziałek. Obecnie cyklon kieruje się w stronę Tokio. Tajfun, to kolejny w tym roku silny żywioł, który nawiedza Japonię. Kraj ten od początku roku boryka się z poważnymi klęskami żywiołowymi. Nie tak dawno zachodnią część kraju nawiedził inny cyklon, natomiast w lipcu ten sam region doświadczył gigantycznych ulew, które doprowadziły do największej w historii Japonii powodzi, które zabiły ponad 200 osób. Później nadeszła rekordowa fala upałów, a we wrześniu w wyspę Hokkaido uderzyło silne trzęsienie ziemi, zabijając ponad 40 osób. Poza wspomnianym tajfunem nad otwartymi wodami Pacyfiku rozwija się kolejny cyklon, który niedługo zagrozi wybrzeżom Azji, być może znowu żywioł uderzy w Kraj Kwitnącej Wiśni.
Jednak Japonia to nie jedyne miejsce na świecie, które musi mierzyć się z niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi. Na uderzenie cyklonu szykuje się bowiem Meksyk. Żywioł już jutro uderzy w Półwysep Kalifornijski. Huragan o imieniu Rosa, posiada obecnie pierwszą kategorię i zanim dotrze do wybrzeża ma utracić status huraganu stając się zwykłym cyklonem tropikalnym. Jednak Rosa kilka dni temu była potężnym żywiołem czwartej kategorii. Poza wspomnianą formacją w tej części Pacyfiku szaleje też inny huragan o imieniu Sergio. W tej chwili posiada on najniższą kategorię i według prognoz wzmocni się do kategorii trzeciej. Ta formacja przemieszcza się nad otwartymi wodami oceanu, nie stanowiąc tym samym zagrożenia dla lądów.
Na koniec warto wspomnieć o innym cyklonie, który utworzył się kilka dni temu na południowej półkuli Ziemi w Oceanii. Jest to o tyle niezwykłe, że w tamtej części świata sezon na te zjawiska rozpoczyna się dopiero 1 listopada, a więc cyklon narodził się o ponad miesiąc przed sezonem, stając się najwcześniejszą tego typu formacją od 70 lat. Żywioł już rozpadł się, wcześniej uderzył jednak w Wyspy Salomona. Tak wczesne pojawienie się burzy w tamtym rejonie, może zapowiadać aktywniejszy niż zwykle sezon, ponieważ na Pacyfiku tworzy się anomalia El Nińo, która w tamtej części świata objawia się wzrostem aktywności cyklonów.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej