poniedziałek, 10 września 2018

OGROMNA NIESPRAWIEDLIWOŚĆ W ROZKŁADZIE OPADÓW - WSCHÓD MOKRY, A ZACHÓD Z OGROMNĄ SUSZĄ

KBW w Polsce; źródło: iung.pulawy.pl
Jeszcze na początku roku w prognozach sezonowych przestrzegaliśmy, że tak naprawdę tylko na wschodzie i południu tegoroczne lato może przynieść opady zbliżone do normalnych dla tego okresu czasu. Inne regiony miały być zagrożone suszą i rzeczywiście tak się stało. Ciężko przypomnieć sobie tak niesprawiedliwe lato pod względem pogody. Niby wszędzie było bardzo ciepło, ale różnica w opadach jest ogromna. Podczas, gdy w zachodniej Polsce potrafiło nie padać całymi tygodniami, to na wschodzie i południowym-wschodzie deszcze i burze były na porządku dziennym, a w lipcu mieliśmy nawet do czynienia z przejściowym zagrożeniem powodziowym, gdy deszcz padał naprawdę obficie i długo.
Jak informuje IUNG w Puławach, Polska nadal jest w objęciach suszy rolniczej. Średnio, wartość wskaźnika klimatycznego bilansu wodnego KBW cały czas utrzymuje się grubo poniżej -100 mm. Najgorsza sytuacja niezmiennie panuje na zachodzie Polski, a szczególnie w przygranicznych obszarach woj. lubuskiego, w rejonie Wrocławia, Legnicy i Poznania, gdzie wartość KBW utrzymuje się w granicach -200 mm, co jest wartością wyjątkowo niską. I to tam susza jest największa i widać ją gołym okiem, między innymi w uschniętej trawie i drzewach, które już zrzucają totalnie wyschnięte, zżółkłe liście. Im dalej na wschód, tym sytuacja jest lepsza. Najlepiej jest w środkowej części Pomorza, na Warmii, Podlasiu, Mazurach, północy Mazowsza, w Beskidzie Śląskim, Małopolsce, na Podkarpaciu, Ziemi Świętokrzyskiej i częściowo w woj. łódzkim, gdzie KBW nie obniżyło się poniżej -50 mm, a miejscami klimatyczny bilans wodny jest w ogóle w granicach zera, a zapewne lokalnie wręcz na plusie.  

Niestety, nie liczmy w najbliższych dniach na zmiany. W większości kraju opady będą wciąż niższe od normy wieloletniej, choć to nie oznacza, że w ogóle nie wystąpią. Oznacza to zatem, iż wartość KBW może jeszcze się obniżyć. Na wschodzie, częściowo południu i w centrum nawet te najbliższe dni z mniejszymi opadami nie spowodują jakiegoś wzrostu zagrożenia suszą, ponieważ obecnie jest tam do tego daleka droga i padać nie mogłoby naprawdę długo. Jednak w regionach zachodnich, gdzie mieszkańcy od wielu tygodni patrzą w niebo z oczekiwaniem na wielkoskalowe i długotrwałe opady deszczu, już katastrofalna sytuacja z suszą najprawdopodobniej jeszcze się pogorszy. 
Więc kiedy zacznie nareszcie mocniej padać w Polsce? Przypuszczamy, że przełomowym miesiącem będzie październik, kiedy niże powoli, ale jednak coraz częściej powinny "wystawiać na próbę" siłę potężnych antycyklonów. Miejmy nadzieję, że wyże im ulegną. Ale wstępne, bardziej szczegółowe prognozy pogody na dalszą część jesieni i zimę, na podstawie najnowszych, wrześniowych aktualizacji modeli, opublikujemy na naszym blogu dokładnie za tydzień, 17 września rano, więc koniecznie pamiętajcie Państwo, aby tego dnia odwiedzić naszą stronę.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze