Dobiegający końca tydzień nie miał w zasadzie zupełnie nic wspólnego z tym, co działo się w pogodzie w pierwszej połowie listopada. Do Polski spłynęły bowiem zimne masy powietrza, temperatura mocno spadła, lokalnie panował nawet całodobowy mróz, a do tego wszystkiego niebo zaciągnęło się chmurami. Miejscami trochę też padało, ale generalnie niewiele. Dopiero koniec tygodnia przyniósł ocieplenie, ale i ono nie utrzyma się długo, ponieważ na horyzoncie już widać kolejne, prawdopodobnie jeszcze większe, ale też przejściowe, ochłodzenie. Niestety, i ono nie pójdzie w parze ze śniegiem.
Poniedziałek, 26 listopada
Nowy tydzień rozpoczniemy spadkiem temperatury. Najcieplej nad morzem, Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie - 5℃. Poza tym 2-4℃, a na Podhalu, wschodzie i północnym-wschodzie od -1 do 1℃.
Najlepsza pogoda na północy - bez opadów, słaby i umiarkowany wiatr i dość dużo chwil ze słońcem. Z kolei im bliżej południowej Polski, tym gorzej. Od Śląska po Podkarpacie i Roztocze tylko chmury, nieprzyjemny wiatr, a w Małopolsce i na Podkarpaciu, zwłaszcza na południu tych województw, opady deszczu przechodzące śnieg, miejscami dość intensywne.
Najlepsza pogoda na północy - bez opadów, słaby i umiarkowany wiatr i dość dużo chwil ze słońcem. Z kolei im bliżej południowej Polski, tym gorzej. Od Śląska po Podkarpacie i Roztocze tylko chmury, nieprzyjemny wiatr, a w Małopolsce i na Podkarpaciu, zwłaszcza na południu tych województw, opady deszczu przechodzące śnieg, miejscami dość intensywne.
Wtorek, 27 listopada
W nocy z poniedziałku na wtorek śnieg wciąż padać może w woj. małopolskim i podkarpackim. W górach spaść może łącznie nawet powyżej 20 cm śniegu, nieco niżej do 7-12 cm. Opady mieszane możliwe są również nad morzem. W dzień dużo chmur wciąż w południowej i częściowo zachodniej Polsce i w Karpatach początkowo śnieg, a na pozostałym obszarze kraju w miarę pogodnie, choć na Wybrzeżu, w rejonie Zatoki Gdańskiej i na Żuławach okresami będzie się mocniej chmurzyć i wystąpią przelotne opady deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej.
Najcieplej nadal na Pomorzu - 4-5℃. Od Warmii i Podlasia po Ziemię Lubuską i zachodnią część Dolnego Śląska 1-3℃, a nad resztą kraju około zera albo odrobinę poniżej. Na południu Małopolski i Podkarpacia maksymalnie -4/-3℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
Najcieplej nadal na Pomorzu - 4-5℃. Od Warmii i Podlasia po Ziemię Lubuską i zachodnią część Dolnego Śląska 1-3℃, a nad resztą kraju około zera albo odrobinę poniżej. Na południu Małopolski i Podkarpacia maksymalnie -4/-3℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
Środa, 28 listopada
W środę rano na północnym-wschodzie, gdzie wystąpi najwięcej rozpogodzeń, temperatura spadnie nawet do -8℃. Na zachodzie i południu, gdzie zachmurzenie będzie największe, mróz do -4℃. W ciągu dnia powyżej zera tylko na Pomorzu, krańcach zachodnich i Nizinie Śląskiej - 1-2℃, a w rejonie Słubic i nad morzem 3℃. W centrum -1/0℃, na wschodzie -3/-2℃, a miejscami na Podhalu czy w Bieszczadach nawet do -5℃.
Przeważnie dzień zapiszemy jako słoneczny, choć znajdą się jeszcze takie miejsca, przede wszystkim na krańcach północnych, południowych i południowo-zachodnich, gdzie utrzyma się jeszcze niskie zachmurzenie z symbolicznym śniegiem.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
Przeważnie dzień zapiszemy jako słoneczny, choć znajdą się jeszcze takie miejsca, przede wszystkim na krańcach północnych, południowych i południowo-zachodnich, gdzie utrzyma się jeszcze niskie zachmurzenie z symbolicznym śniegiem.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
Czwartek, 29 listopada
Noc ze środy na czwartek przyniesie rozpogodzenia praktycznie w całej Polsce, a to oznacza bardzo mroźny poranek. W wielu miejscach odnotujemy -5/-7℃, na wschodzie, w Małopolsce i na Górnym Śląsku -8/-10℃, a punktowo w miejscowościach podgórskich do -12℃, a przy gruncie do -13/-15℃. W ciągu dnia bez mrozu od Wybrzeża po Dolny Śląsk, Opolszczyznę i okolice Raciborza - prognozujemy tam 0-2℃. Poza tym na minusie, przeważnie -3/-1℃, w Karpatach do -5℃.
Wzdłuż zachodniej granicy zbierze się więcej chmur pochodzących od frontów atmosferycznych zbliżających się bardzo powoli do granic naszego kraju. Padać z nich jednak nie będzie. W głębi kraju przez cały dzień pogodnie.
Wiatr umiarkowany, okresami nieco silniejszy, zwłaszcza pod wieczór na Pomorzu i w Sudetach, w porywach powyżej 60 km/h.
Wzdłuż zachodniej granicy zbierze się więcej chmur pochodzących od frontów atmosferycznych zbliżających się bardzo powoli do granic naszego kraju. Padać z nich jednak nie będzie. W głębi kraju przez cały dzień pogodnie.
Wiatr umiarkowany, okresami nieco silniejszy, zwłaszcza pod wieczór na Pomorzu i w Sudetach, w porywach powyżej 60 km/h.
Piątek, 30 listopada
W piątek łagodniejsze masy powietrza będą powoli wędrowały na wschód. Już cały Śląsk, zachodnia Ziemia Łódzka, Wybrzeże, Kujawy, Pomorze Zachodnie, Wielkopolska i Ziemia Lubuska z dodatnimi wartościami temperatury, do 4-5℃. Mróz utrzyma się jeszcze w dzielnicach wschodnich. Prognozujemy tam w najcieplejszej chwili dnia od -3 do -1℃, lokalnie na krańcach południowo-wschodnich -5℃. Nie zapominajmy oczywiście o mrozie rano - na wschodzie i południowym-wschodzie znów oczekujemy spadków w pobliże -10℃.
Od Żuław i Mazur po południe kraju mnóstwo słońca. Tymczasem na zachodzie, Pomorzu i Kujawach zbierać ma się coraz więcej chmur i pod koniec dnia do zachodnich granic doczłapie w końcu front atmosferyczny niosący słabe opady deszczu.
Wiatr w rejonie Krakowa słaby, poza tym umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-55 km/h, na Pomorzu do 60-75 km/h, a na południu woj. dolnośląskiego niewykluczony wiatr halny o prędkości do 80-100 km/h.
Od Żuław i Mazur po południe kraju mnóstwo słońca. Tymczasem na zachodzie, Pomorzu i Kujawach zbierać ma się coraz więcej chmur i pod koniec dnia do zachodnich granic doczłapie w końcu front atmosferyczny niosący słabe opady deszczu.
Wiatr w rejonie Krakowa słaby, poza tym umiarkowany i dość silny, w porywach do 40-55 km/h, na Pomorzu do 60-75 km/h, a na południu woj. dolnośląskiego niewykluczony wiatr halny o prędkości do 80-100 km/h.
Weekend, 1-2 grudnia
W weekend czeka nas kontynuacja ocieplenia. W sobotę co prawda na wschodzie jeszcze całodobowy mróz do -3℃, ale na zachodzie już możliwe są osiągnięcia i przekroczenia 5℃. Dopiero w niedzielę ciepło zacznie ostatecznie przechylać szalę na swoją korzyść - przy granicy z Niemcami oczekujemy już 9℃. Około -2/2℃ jeszcze gdzieniegdzie w województwach północno-wschodnich i wschodnich.
Ocieplenie przyprowadzi ciepły front atmosferyczny, który ma przemieszczać się z zachodu na wschód. Zatem liczmy się z tym, że koniec tygodnia będzie dużo bardziej pochmurny, dodatkowo miejscami popada niewielki deszcz, początkowo też deszcz ze śniegiem, marznący deszcz i śnieg.
Wiatr powinien osłabnąć.
Kolejny tydzień, przynajmniej do 6-7 grudnia, bardzo ciepły będzie już prawdopodobnie na obszarze całej Polski, bez wyjątku. Być może zdarzą się takie dni, kiedy słupki rtęci "zakręcą się" wokół 10℃.
W weekend czeka nas kontynuacja ocieplenia. W sobotę co prawda na wschodzie jeszcze całodobowy mróz do -3℃, ale na zachodzie już możliwe są osiągnięcia i przekroczenia 5℃. Dopiero w niedzielę ciepło zacznie ostatecznie przechylać szalę na swoją korzyść - przy granicy z Niemcami oczekujemy już 9℃. Około -2/2℃ jeszcze gdzieniegdzie w województwach północno-wschodnich i wschodnich.
Ocieplenie przyprowadzi ciepły front atmosferyczny, który ma przemieszczać się z zachodu na wschód. Zatem liczmy się z tym, że koniec tygodnia będzie dużo bardziej pochmurny, dodatkowo miejscami popada niewielki deszcz, początkowo też deszcz ze śniegiem, marznący deszcz i śnieg.
Wiatr powinien osłabnąć.
Kolejny tydzień, przynajmniej do 6-7 grudnia, bardzo ciepły będzie już prawdopodobnie na obszarze całej Polski, bez wyjątku. Być może zdarzą się takie dni, kiedy słupki rtęci "zakręcą się" wokół 10℃.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej