czwartek, 6 grudnia 2018

CZWARTEK Z POGORSZENIEM POGODY

Środa, po przejściu wtorkowego frontu, była chłodniejsza, aczkolwiek temperatura pozostała przeważnie powyżej zera, a mróz pojawiał się tylko nocami, ale też nie wszędzie. Mimo niższych wartości na termometrach, opady przejściowo zanikły i pokazywało się nawet słońce, którego od kilkunastu dni mamy stosunkowo mało.
Dzisiaj środkowa i południowa Polska może liczyć na kontynuację przyzwoitej aury, z częstymi przejaśnianiami i rozpogodzeniami i bez opadów. Wyraźnie gorzej będzie w północnych, zachodnich województwach i częściowo na Mazowszu, gdzie od rana oczekujemy większego zachmurzenia. Ponadto, po południu od Warmii i Pomorza po zachodnią część Dolnego Śląska wystąpią pierwsze, słabe opady deszczu, gdzieniegdzie początkowo możliwy jest też deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. O poranku miejscami zalegać mają jeszcze mgły i zamglenia, ale z tendencją do zanikania w ciągu dnia.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 0-1℃ na Podhalu i Podlasiu, 2-3 od Pomorza Gdańskiego i Warmii po Roztocze i Podkarpacie, 4-5 w głębi kraju do 6-7℃ na samych krańcach zachodnich, ale takie wartości zmierzymy tam dopiero w końcówce dnia. 
Wiatr na południu Śląska silniejszy, do 45-60 km/h. Nad resztą kraju pozostanie on umiarkowany.

NOC MOKRA I CIEPŁA
W nocy już cała Polska z dominacją zachmurzenia. Początkowo przejaśniać powinno się na południowym-wschodzie, a w drugiej połowie nocy także na Dolnym Śląsku. Wszędzie trafiać mają się opady, najsłabsze na południu, a im dalej na północ, tym silniejsze. Ich suma za całą dobę może sięgnąć ok. 10 mm. Od Pomorza po Dolny Śląsk i Opolszczyznę oczekujemy już jedynie deszczu, poza tym występować ma jeszcze deszcz ze śniegiem i śnieg, ale również z tendencją do przechodzenia w deszcz. Do rana ciekłe opady nie dotrą jeszcze nad Podlasie i tam możliwe, że będzie leżeć jutro rano do 5 centymetrów mokrego śniegu.
Słupki rtęci najniższe wartości wskażą na początku nocy - później będą wykazywały albo delikatną tendencję wzrostową albo utrzymają się na podobnym poziomie - wieścimy od -4/-3℃ na Podhalu i Podkarpaciu, -2/-1 od Podlasia po Małopolskę, 0-2 w głębi kraju, a na Ziemi Lubuskiej i Pomorzu Zachodnim nawet 4-6℃.
Wiatr wiać ma umiarkowanie, mocniej tym razem w Bieszczadach, w porywach do 55 km/h.

PIĄTEK I SOBOTA
W piątek aura zapowiada się fatalnie. Niezależnie od tego, czy znajdziemy się na Pomorzu, czy w górach, wszędzie niebo będzie szczelnie zakryte przez chmury (dopiero wieczorem na zachodzie może się przejaśnić) niosące zarówno ciągłe, jak i przelotne opady deszczu, czasami o natężeniu umiarkowanym, do 10 mm. Początkowo na krańcach wschodnich padać będzie też śnieg i śnieg z deszczem, z kolei w Beskidzie Niskim i w Bieszczadach deszcz może okazać się marznący. Wszystko przez to, że temperatura nie przekroczy tam 0℃. Od Podlasia po Podkarpacie 2-4℃, w dzielnicach środkowych 6-8℃, a na zachodzie od 10 do nawet 12℃!
Wiatr umiarkowany, na krańcach południowych w dalszym ciągu silniejszy, w Bieszczadach do 60-70 km/h. 

Sobota będzie chłodniejsza, ale nadal dość ciepła: od 1-2℃ na południu Małopolski i Podkarpacia, 4-5 na Roztoczu do 6-8℃ na pozostałym obszarze kraju.
W Polsce wschodniej przez większą część dnia zalegać ma jeszcze front atmosferyczny z chmurami, opadami deszczu, a w górach też deszczu ze śniegiem, przejściowo dość intensywnymi. Opady mają jednak mieć tendencję do słabnięcia i odsuwania się na wschód. W tym samym czasie od Pomorza po Śląsk aura się poprawi - padać ma znacznie mniej, a pokaże się za to więcej słońca.
Wiatr umiarkowany i dość silny, osiągający w porywach do 30-50 km/h, a nad morzem i na Przedgórzu Sudeckim do 55-65 km/h.    

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze