Marzec w tym roku, w przeciwieństwie do ubiegłorocznego przynosi nam bardzo wysokie temperatury. Pogoda od początku tego miesiąca jest również bardzo dynamiczna, za co odpowiada strefowa cyrkulacja atmosfery, jaka panuje nad Europą. Wędrówce atlantyckich niżów nad kontynent towarzyszą spore wahania temperatur, ciśnienia, oraz opady, jednak największym problemem jest bardzo silny wiatr, który od początku miesiąca towarzyszy mieszkańcom bardzo wielu europejskich krajów, w tym także i Polski. Czy podczas nadchodzącego weekendu czeka nas w tej materii jakaś zmiana? Czy też może pogoda nadal będzie się dawała mocno we znaki w najróżniejszych regionach Polski? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w naszej prognozie na weekend. Zapraszamy na szczegóły.
Sobota
W pierwszy dzień weekendu przez Polskę z zachodu na wschód przemieszczał będzie się front atmosferyczny, który do wieczora nie dotrze jedynie na południe i południowy-wschód. Dlatego w Małopolsce, na Podkarpaciu, częściowo Lubelszczyźnie i na Ziemi Świętokrzyskiej padać nie będzie i przez cały dzień utrzyma się w miarę dobra pogoda. Na pozostałym obszarze w miarę upływu dnia pogoda zacznie się pogarszać i do południa deszczowo będzie już od Pomorza, Ziemię Lubuską i Wielkopolskę, przez Kujawy po zachodnią część Warmii i Mazur, do wieczora opady obejmą również Ziemię Łódzką, Mazowsze, Podlasie i Dolny Śląsk. Punktowo tu i ówdzie nie wykluczamy słabych burz. Na termometrach zobaczymy od 5/7ºC na północy i północnym-wschodzie, przez 8/9 na pozostałym obszarze, nie licząc południa i centrum, gdzie przewidujemy 10/12ºC. Po bardzo wietrznym piątku w sobotę wiatr trochę osłabnie, ale nadal będzie wyraźnie odczuwalny. W przeważającej części kraju powieje 55/65 km/h, jedynie na Ziemi Lubuskiej i Pomorzu jego prędkość może przekroczyć 70 km/h a w rejonach podgórskich Sudetów 80 km/h. Podobne wartości możliwe również podczas opadów konwekcyjnych. Powieje głównie z południowego-zachodu.
Niedziela
Ostatni dzień tygodnia przyniesie na terenie Polski prawdziwy miszmasz pogodowy. Wszędzie spodziewamy się bowiem przelotnych opadów różnego rodzaju, od deszczu, po grad i krupę śnieżną. Momentami może popadać mocno W przerwach między opadami pojawią się jednak rozpogodzenia a nawet dłuższe chwile ze słońcem. Lokalnie niewykluczone burze. Najchłodniej jak zwykle na północy i północnym-wschodzie oraz na Podhalu gdzie przewidujemy 4/6ºC. Na pozostałym obszarze 7/10ºC. Wiatr z kierunku zachodniego, silny i porywisty. Przeważnie osiągnie 65-75 km/h a na zachodzie, północy, w centrum i w czasie opadów konwekcyjnych nawet 80-90 km/h.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.