Czerwiec 2019 niewątpliwie przejdzie do historii nie tylko polskiej, ale i europejskiej meteorologii. Wszystko za sprawą niezwykle gorących mas powietrza, jakie nacierały w tym miesiącu na nasz kontynent. Ostatnia fala gorąca okazała się rekordowa i to dosłownie, gdyż wiele krajów poprawiło swoje dotychczasowe maksymalne temperatury dla czerwca. Europę zalewa niezwykle gorące powietrze płynące znad Afryki, dlatego w wielu miejscach upał jest wręcz ekstremalny. Skutkiem wysokich temperatur i braku opadów, jest coraz gorsza sytuacja w europejskich lasach. Pożary dają się we znaki m.in w Hiszpanii. Francja ustanowiła dzisiaj nie tylko czerwcowy, ale absolutny rekord temperatury. W jednej z miejscowości na południu kraju temperatura wzbiła się dzisiaj do 45,9ºC!. Wynik ten jest o 1,8ºC wyższy od dotychczasowego rekordu, pochodzącego z sierpnia 2003 roku, kiedy Francję nawiedziła największa w historii fala upałów zabijając ponad 50 tysięcy osób. Tegoroczny rekord nie dość, że jest znacznie poprawiony, to jeszcze został ustanowiony bardzo wcześnie, bo już w czerwcu. Najwyższe temperatury przypadają z reguły na sierpień. Francja dołącza zatem do nielicznego grona europejskich państw, w których temperatury są w stanie przekroczyć 45ºC. Do tej pory taki wynik osiągały m.in. Portugalia, Hiszpania, a także Włochy, Grecja oraz niektóre państwa leżące na Bałkanach. Jednak nigdy jeszcze w historii pomiarów nie zdarzyło się, aby gdzieś w Europie temperatura wzrosła do 50ºC. Nasz kontynent nie licząc oczywiście Antarktydy razem z Ameryką Południową, nigdy nie osiągnął tego pułapu. Jednak w Europie najwyższa temperatura w historii, jest o 0,9ºC niższa od rekordu z Ameryki Południowej. U nas maksimum wynosi 48ºC, natomiast tam 48,9ºC. Jeśli więc tak wysokie wartości jak obecnie pojawiły się już w czerwcu, to śmiało można zadać pytanie, co będzie się działo w środku lata? Oczywiście nie jest wykluczone, że najcieplejszy okres w tegorocznym sezonie letnim możemy mieć już za sobą, ale istnieje też prawdopodobieństwo, że to co dzieje się teraz, może być dopiero przedsmakiem tego, co może się wydarzyć w lipcu albo w sierpniu. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na to, czym obdarzy nas Matka Natura. Wydaje się jednak, że kwestią czasu jest pobicie dotychczasowego europejskiego rekordu ciepła. Sprawą otwartą staje się też osiągnięcie na naszym kontynencie magicznej pięćdziesiątki, jednak na to, możemy poczekać nieco dłużej. Warto dodać, że poza Francją również i inne kraje w ostatnich dniach odnotowały najwyższe w historii wskazania, tyle, że nie dotyczyły one absolutnych rekordów, lecz maksimów dla miesiąca czerwca. Czerwcowe rekordy poza Polską poprawiły również Czechy, gdzie odnotowano 38.9ºC, poprawiając tym samym poprzedni wynik z 2000 roku wynoszący 38,2ºC. Rekordy padły też w Niemczech, Luksemburgu i Andorze ( grafika powyżej).
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej