Po wielu dniach nudy pogodowej, zanim od niedzieli zaczną postępować poważniejsze zmiany pogody, już teraz aura stała się trudniejsza do przewidzenia. Wszystkiemu winny jest napływ wilgotnej masy powietrza, która sprzyja formowaniu się mgieł, które z kolei generują niskie chmury stratus. Ze względu na to, że mamy trzecią dekadę października, słońce świeci już w miarę nisko, zatem chmury warstwowe czasami mają problem z rozproszeniem się. Jednak to, gdzie się utrzymają, a gdzie nie, jest i pewnie dalej będzie przez kolejne lata, niemałą zagadką dla synoptyków.
Dziś dzień rozpoczniemy w większości kraju ze stratusem i gęstymi mgłami, niektórymi ograniczającymi widzialność poniżej 100 metrów. Słonecznie od samego rana będzie tylko w górach i na Pogórzu Karpackim. Słońce powinno pokazywać się również na północy i północnym-zachodzie. Lokalnie z niskich chmur popada mżawka. Z biegiem dnia słonecznie na pewno dalej będzie w górach i w rejonach podgórskich, coraz więcej rozpogodzeń prognozujemy również na północy i zachodzie. Poza tym utrzymywać ma się jeszcze najprawdopodobniej stratus, a lokalnie słabnące mgły, jednak z godziny na godziny ich pole oddziaływania ma się zmniejszać, aczkolwiek możliwe, że będą takie miejsca, gdzie nie odpuszczą do wieczora. Generalnie rzecz biorąc, największe prawdopodobieństwo na długo utrzymujące się zachmurzenie warstwowe mamy dzisiaj na Opolszczyźnie, Dolnym Śląsku (bez obszarów podgórskich), południu Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej, na Ziemi Łódzkiej, Lubelszczyźnie, Kielecczyźnie, na Mazowszu (szczególnie południowym i środkowym), północy Górnego Śląska i Podkarpacia oraz w Małopolsce (głównie od rejonu Krakowa na północ i północny-wschód).
Najcieplej u podnóża Tatr i Bieszczadów, gdzie prognozujemy nawet 20-22℃. Poza tym nieco chłodniej, najczęściej od 14 do 17℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, ze zmiennych kierunków, przy czym stopniowo ma zaczynać dominować wiatr ze wschodu i południowego-wschodu.
MGLISTA NOC
W nocy pogodnie na wyżynach południowej Polski oraz w górach, jak i na Pomorzu Gdańskim i północnym-wschodzie. Na pozostałym obszarze kraju już wieczorem ponownie zacznie rozrastać się stratus, a na dodatek, przede wszystkim do województw południowych i środkowych, wrócą gęste mgły ograniczające widzialność do 100-300 metrów. Gdzieniegdzie z zachmurzenia warstwowego popada mżawka.
Najchłodniej w Małopolsce, na Podlasiu i w kotlinach sudeckich - 5-7℃. W głębi kraju 8-10℃, najcieplej w Beskidzie Niskim, w rejonie Warszawy i Bielska-Białej - ok. 11℃.
W okolicach Krakowa bezwietrznie, poza tym wiatr słaby i umiarkowany, wzrastający stopniowo w górach i w miejscowościach podgórskich do dość silnego, w porywach do 40-60 km/h. Powieje z południowego-wschodu.
CZWARTEK I PIĄTEK
W czwartek, po mglistym poranku, słońce szybko pokaże się na południu. Im dalej na północ, tym dłużej utrzymywać ma się niskie zachmurzenie, jednak i tam z biegiem czasu powinno ono się kurczyć, co będzie zwiększać prawdopodobieństwo na przejaśnienia i rozpogodzenia. Nie zapowiadamy opadów, chyba że początkowo gdzieś ze stratusa popada jakaś symboliczna mżawka.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 14-17℃ w regionach północnych, 18-21 w centrum do aż 22-24℃ na południu, chociaż w rejonie Tarnowa i Nowego Sącza może być jeszcze odrobinę cieplej, nawet do 25-26℃!
Wiatr z południa i południowego-wschodu, słaby i umiarkowany, w górach i u ich podnóża silniejszy, w porywach do 40-60 km/h, a w wyższych partiach gór do ok. 75 km/h.
W piątek mgieł powinniśmy już mieć mniej, ale mimo to dalej gdzieniegdzie mogą nam zagrozić. Na szczęście w ciągu dnia przeważać powinna sympatyczna pogoda, z przejaśnieniami i rozpogodzeniami oraz bez opadów. Co prawda słońce okresami schowa się za chmurami, ale będą one pełniły jedynie funkcję ozdobną.
Nadal bardzo ciepło: od 15-16℃ na Pomorzu, 17-18 od Warmii, Mazur i Podlasia po Kujawy i północ Ziemi Lubuskiej do 19-21℃ na pozostałym obszarze kraju i 22℃ punktowo na krańcach południowo-wschodnich.
Wiatr skręci na zachodni i północno-zachodni; na ogół będzie słaby i umiarkowany, miejscami na Pomorzu trochę silniejszy, w porywach do 40-50 km/h.
Najcieplej u podnóża Tatr i Bieszczadów, gdzie prognozujemy nawet 20-22℃. Poza tym nieco chłodniej, najczęściej od 14 do 17℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, ze zmiennych kierunków, przy czym stopniowo ma zaczynać dominować wiatr ze wschodu i południowego-wschodu.
MGLISTA NOC
W nocy pogodnie na wyżynach południowej Polski oraz w górach, jak i na Pomorzu Gdańskim i północnym-wschodzie. Na pozostałym obszarze kraju już wieczorem ponownie zacznie rozrastać się stratus, a na dodatek, przede wszystkim do województw południowych i środkowych, wrócą gęste mgły ograniczające widzialność do 100-300 metrów. Gdzieniegdzie z zachmurzenia warstwowego popada mżawka.
Najchłodniej w Małopolsce, na Podlasiu i w kotlinach sudeckich - 5-7℃. W głębi kraju 8-10℃, najcieplej w Beskidzie Niskim, w rejonie Warszawy i Bielska-Białej - ok. 11℃.
W okolicach Krakowa bezwietrznie, poza tym wiatr słaby i umiarkowany, wzrastający stopniowo w górach i w miejscowościach podgórskich do dość silnego, w porywach do 40-60 km/h. Powieje z południowego-wschodu.
CZWARTEK I PIĄTEK
W czwartek, po mglistym poranku, słońce szybko pokaże się na południu. Im dalej na północ, tym dłużej utrzymywać ma się niskie zachmurzenie, jednak i tam z biegiem czasu powinno ono się kurczyć, co będzie zwiększać prawdopodobieństwo na przejaśnienia i rozpogodzenia. Nie zapowiadamy opadów, chyba że początkowo gdzieś ze stratusa popada jakaś symboliczna mżawka.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 14-17℃ w regionach północnych, 18-21 w centrum do aż 22-24℃ na południu, chociaż w rejonie Tarnowa i Nowego Sącza może być jeszcze odrobinę cieplej, nawet do 25-26℃!
Wiatr z południa i południowego-wschodu, słaby i umiarkowany, w górach i u ich podnóża silniejszy, w porywach do 40-60 km/h, a w wyższych partiach gór do ok. 75 km/h.
W piątek mgieł powinniśmy już mieć mniej, ale mimo to dalej gdzieniegdzie mogą nam zagrozić. Na szczęście w ciągu dnia przeważać powinna sympatyczna pogoda, z przejaśnieniami i rozpogodzeniami oraz bez opadów. Co prawda słońce okresami schowa się za chmurami, ale będą one pełniły jedynie funkcję ozdobną.
Nadal bardzo ciepło: od 15-16℃ na Pomorzu, 17-18 od Warmii, Mazur i Podlasia po Kujawy i północ Ziemi Lubuskiej do 19-21℃ na pozostałym obszarze kraju i 22℃ punktowo na krańcach południowo-wschodnich.
Wiatr skręci na zachodni i północno-zachodni; na ogół będzie słaby i umiarkowany, miejscami na Pomorzu trochę silniejszy, w porywach do 40-50 km/h.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej