Podczas gdy już od dobrych kilku tygodni na kontynencie europejskim dominują układy wysokiego ciśnienia zapewniając w większej części Europy spokojną pogodę, to w innych miejscach na świecie już tak spokojnie nie jest. W tym wpisie postaramy się opisać najważniejsze naszym zdaniem wydarzenia, jakie w ostatnich dniach miały miejsce w różnych częściach globu, bowiem żywioły niosły zniszczenia i przyczyniły się do śmierci setek ludzi, a więc nie mogą one zostać przez nas pominięte. Świat pustoszyły pożary, powodzie, ale także potężne śnieżyce, lawiny i siarczyste mrozy oraz wybuchy wulkanów. Zatem działo się dosyć sporo. Zapraszamy na szczegóły.
Australia: Najpierw ogień, później woda
Już od dobrych paru miesięcy świat z uwagą i niepokojem obserwuje wydarzenia w Australii. Mają tam bowiem miejsce gigantyczne pożary buszu, które trwają od początku meteorologicznej wiosny, która zaczyna się tam we wrześniu. Żywioł ten, występuje tam co roku, gdyż z powodu panującego tam klimatu jest to zjawisko całkiem normalne, jednak w tym roku okazało się wyjątkowo niebezpieczne a wpływ na to miała bardzo wysoka temperatura często przekraczająca 40ºC, oraz brak opadów i silny wiatr, który wzniecał płomienie. Ogień od początku wiosny, objął różne regiony w całym kraju. Dotarł nawet do Tasmanii, która jest najmniej podatna na tego typu zjawiska. Poza ogromnymi obszarami lasów i zarośli spłonęło ponad 2,5 tys. budynków, a śmierć poniosło 29 osób. Najgorsze jednak spotkało tamtejszą faunę. Szacuje się, że płomienie pochłonęły nawet miliard zwierząt. Być może, że niektóre gatunki wyginęły bezpowrotnie. Mimo zaangażowania olbrzymich środków ogień był bardzo trudny do opanowania. Ratunkiem mógł być tylko obfity deszcz, który ku uciesze mieszkańców pada już od dobrych kilku dni. Biorąc pod uwagę szalejący ogień, to bardzo dobra wiadomość, gdyż dzięki opadom udaje się powstrzymać żywioł. Z drugiej strony jednak, pada tak mocno, że tym razem Australia musi zmagać się z nadmiarem wody. W ciągu kilku dni na australijski stan Queensland spadło miejscami ponad 300 mm deszczu, doprowadzając do lokalnych podtopień i zalań, które z kolei wymusiły na władzach zamknięcie niektórych dróg i autostrad. Problem stanowią również powodzie błyskawiczne. W kolejnych dniach przewidywane są dalsze opady.
Filipiny: Wybuch wulkanu Taal
Filipiny z kolei zmagają się z innym żywiołem. Mowa o wulkanie Taal, który po 40 latach uśpienia wykazuje wyraźnie zwiększoną aktywność, a erupcja, która rozpoczęła się 12 stycznia zmusiła do ewakuacji 125 tysięcy ludzi z prowincji Batangas. Wybuch spowodował pokrycie grubą warstwą pyłu wulkanicznego okolicznych miast i wsi. W regionie obowiązuje stan wyjątkowy, gdyż w każdej chwili może dojść do kolejnej, znacznie potężniejszej erupcji.
Pakistan, Afganistan,Indie: Setki ofiar śnieżyc i lawin śnieżnych.
Potężne opady śniegu, jakie w ostatnich dniach przetaczały się przez Indie, Pakistan i Afganistan spowodowały śmierć kilkudziesięciu ludzi. Przez niektóre obszary przechodziły również ulewne opady deszczu, doprowadzając do powodzi. Z kolei w górskim Kaszmirze pod lawinami zginąć mogło kolejnych kilkadziesiąt osób.
Kanada: Siarczysty mróz i gigantyczne śnieżyce
Zwykle kiedy u nas brakuje zimy, to ta pojawia się w Ameryce Północnej. Tak też jest i tym razem, ponieważ zima i to nie byle jaka daje się mocno we znaki w Kanadzie. Ostatnie dni przynosiły trzaskające mrozy. Temperatury obniżyły się miejscami do nawet -50ºC. Dodatkowo w Kolumbii Brytyjskiej przeszły potężne śnieżyce zmuszając władze do zamknięcia budynków użyteczności publicznej i zawieszenia zajęć w szkołach m.in w Vancouver. Pod koniec tygodnia mroźna i śnieżna zima zawitała też do wschodniej Kanady. W tej chwili najgorsza sytuacja panuje w Nowej Fundlandii, gdzie spadło miejscami w ciągu dwóch ostatnich dni nawet 75-85 cm śniegu. Z tego tytułu wprowadzono w tej prowincji stan wyjątkowy.
Fidżi: Atak cyklonu Tino
Na koniec wspomnimy jeszcze o cyklonie Tino, który w czwartek zaatakował wyspy Fidżi. Była to już druga w tym sezonie tego typu formacja, która uderzyła w wyspy. Burza poza rozległymi powodziami na szczęście nie spowodowała zbyt wielu zniszczeń, jednak dwie osoby uznaje się za zaginione. Sezon cyklonów na południowej półkuli zaczyna wchodzić w szczytową fazę, co oznacza, że w kolejnych tygodniach można spodziewać się następnych cyklonów.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej