Po wielu wyjątkowo ciepłych tygodniach nadeszło ochłodzenie, a na krańcach południowych pojawiły się nawet opady śniegu. Najbliższy tydzień taki właśnie będzie — dużo zimniejszy od poprzednich, ale zarazem wilgotny. Będą miejsca, gdzie popada niemal każdego dnia, a listopadowa norma opadów zostanie już znacznie przekroczona. Zapraszamy na szczegóły.
Poniedziałek, 13 listopada
W poniedziałek zachmurzenie umiarkowane i duże. Miejscami wystąpią słabe, przelotne opady deszczu. Pod koniec dnia na krańcach zachodnich zachmurzenie wzrośnie do całkowitego i pojawi się deszcz silniejszy, o charakterze ciągłym, który w nocy przetoczy się przez cały kraj. Na północy i wschodzie przejściowo niewykluczony będzie deszcz ze śniegiem.
Termometry w większości kraju pokażą najwyżej 6-9℃, a na Suwalszczyźnie czy u podnóża gór tylko 4-5℃.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, z kierunków zachodnich oraz południowych.
Wtorek, 14 listopada
We wtorek słońce najczęściej powinno pokazywać się na południu i południowym zachodzie, a deszcz, jeśli tam popada, to wyłącznie przelotnie i słabo. Im dalej na północ, tym zachmurzenie większe i częstsze opady: deszczu, początkowo gdzieniegdzie na Kaszubach oraz północnym wschodzie także deszczu ze śniegiem. Okresami może padać trochę mocniej.
Temperatura zróżnicowana: na północnym wschodzie odnotujemy zaledwie 3-5℃, a na zachodzie, w centrum i południu od 10℃ do 13℃.
Wiatr powieje umiarkowanie i dość mocno, na zachodzie, południu i w centrum z kierunków zachodnich, w porywach do 50-65 km/h, poza tym ze wschodu i południa.
Środa, 15 listopada
W środę czeka nas pogoda w kratkę. W całej Polsce nie zabraknie chmur, z których momentami popada deszcz, na Podhalu deszcz ze śniegiem, a w górach śnieg, ale czasami możemy też liczyć na rozpogodzenia.
Temperatura maksymalna wyniesie od 4℃ na Suwalszczyźnie i w Zakopanem, 8℃ w centrum do 10-11℃ na południu.
Wiatr umiarkowany, lokalnie porywisty, z reguły z kierunków zachodnich.
Czwartek, 16 listopada
W czwartek zrobi się trochę chłodniej i nigdzie termometry nie pokażą więcej niż 5-9℃, a na północnym wschodzie może być jeszcze nieco zimniej. Dzień rozpoczniemy prawdopodobnie zmienną aurą, to ze słońcem, to z chmurami i niewielkim deszczem, ale wszystko wskazuje na to, że w ciągu dnia z zachodu wtargnie do Polski nowy front, dlatego chmur i opadów będzie ponownie stopniowo przybywać.
Wiatr umiarkowany, z kierunków południowych.
Piątek, 17 listopada
W piątek w całej Polsce nie zabraknie chmur i opadów, miejscami o natężeniu umiarkowanym, ale jeżeli sprawdzą się obecne prognozy, to najwięcej zbierze się ich na wschodzie, południu i w centrum, a im dalej na zachód, tym większa szansa na przebłyski słońca. Padać ma deszcz, ale kto wie, czy na południu i wschodzie przejściowo nie pojawi się deszcz ze śniegiem, a punktowo nawet mokry śnieg.
Będzie chłodno: od 1-2℃ na Podhalu i Suwalszczyźnie, 3-6℃ w większości kraju do 7-8℃ na zachodzie oraz miejscami południu.
Wiatr umiarkowany, lokalnie porywisty, z kierunków zróżnicowanych.
Weekend, 18-19 listopada
W weekend fronty nieco zmniejszą swoją siłę natarcia, dlatego powinniśmy mieć więcej chwil ze słońcem. Mimo wszystko chmury nie odpuszczą i czasami przelotnie z nich popada, ale słabiej niż w poprzednich dniach: deszcz, na wschodzie i północnym wschodzie również deszcz ze śniegiem, a w górach oraz w miejscowościach podgórskich śnieg.
Temperatura maksymalna wyniesie: w sobotę od 1℃ na Podhalu, 3-4℃ na wschodzie, 5-6℃ w centrum do ok. 7℃ na zachodzie, zaś w niedzielę od 2-5℃ na wschodzie i Pogórzu Karpackim, 6-7℃ w centrum do 8-10℃ w dzielnicach zachodnich.
Wiatr umiarkowany, od czasu do czasu porywisty, zachodni i północny, w niedzielę skręcający również na południowy.