poniedziałek, 31 marca 2014

BEZ SZAŁU NA TERMOMETRACH; W PODKARPACKIM POKROPI



Poniedziałek przyniósł w większości Polski ładną pogodę. Mieliśmy do czynienia z umiarkowanym zachmurzeniem, a na południu i w centrum także z lokalnymi, drobnymi opadami deszczu. Jeśli chodzi o temperaturę, to jak na ostatni dzień marca ta okazała się być w sam raz. Stacje zanotowały od 7 stopni w Ustce (punktowo 5 st. C.) do 18 w Szczecinku, Wrocławiu, Opolu i Krakowie.  Sprawdźmy teraz, co pogoda szykuje dla nas na jutro. 

We wtorek niebo nad Polską będzie jak szachownica. Spodziewamy się bowiem raz licznych rozpogodzeń, a po chwili zwiększonego zachmurzenia. Najwięcej Słońca złapiemy, jeśli wybierzemy się na spacer rano albo pod wieczór. W pełni dnia na południowym-wschodzie wystąpią prawdopodobnie niewielkie, przelotne i lokalne opady deszczu. Dość ciepło. Termometry o 14 wskażą od 5-6 stopni na Podlasiu, 7-8 na Kujawach, północy Mazowsza i częściowo Lubelszczyźnie, 9-10 w centrum do 13-15 st. C. na Śląsku i w zachodniej Małopolsce. Wiatr słaby i umiarkowany. 

W nocy przewidujemy na ogół umiarkowane zachmurzenie, jedynie na zachodzie i południu wzrośnie po północy do dużego. Nad ranem na zachodzie Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej niewykluczony dodatkowo lekki deszcz. W pasie od Zatoki Gdańskiej i Kujaw po Podlasie i Lubelszczyznę o świcie mroźno - gdzieniegdzie słupek rtęci obniży się do -3/-4 stopni, a przy gruncie poniżej -5 st. C! W głębi Polski prognozujemy od 0 do 2 kresek (tuż nad ziemią minimalnie -2) do 3-4 st. C.  w rejonie Tarnowa i na samych krańcach południowo-zachodnich. Powieje słabo i umiarkowanie. 

W środę najwięcej Słońca będzie na Kujawach i Warmii, a późnym po południem również na wschodzie. Na pozostałym obszarze naszego kraju oczekujmy przeplatanki: raz przejaśnień, a po chwili napływu chmur. W dzielnicach południowych i po 19.00-20.00 też nad morzem trochę pokropi. Nieco cieplej. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 6-8 stopni na Mazurach i w Trójmieście, 9-10 na Kujawach, 11-12 w centrum do 13-15 st. C. na Śląsku i w Małopolsce. Wiatr słaby i umiarkowany. 

W czwartek nad Polską z północnego-zachodu na południowy-wschód przemieszczać ma się front atmosferyczny. Objawi się on oczywiście nieco większym zachmurzeniem, ale na rozpogodzenia również liczmy, szczególnie na te, które zaczną wchodzić nad nasz kraj jeszcze przed południem od Niziny Szczecińskiej. Wszędzie spodziewajmy się co jakiś czas przelotnych opadów deszczu. Na południu, gdzie zaznaczy się na dodatek wpływ cieplejszego powietrza, nie wykluczamy także burz. Podczas wyładowań atmosferycznych ulewnie popada do 5-15 mm i mocniej powieje, w porywach do 70 km/h. Temperatura zróżnicowana. Na Podlasiu, Warmii i nad Zatoką Gdańską przewidujemy tylko od 7 do 10 stopni. W centrum będzie już 13-16 kresek, a na południu nawet 17-18. Możliwe jednak, że jeśli front nie przyśpieszy, to na południowym-zachodzie słupek rtęci pokaże jeszcze więcej, bo około 20 st. C. Wiać ma słabo i umiarkowanie. 

W piątek resztki frontu zostaną w regionach południowych, gdzie jeszcze trochę popada, ale temperatura poszybuje najbardziej, bo do 13-15 stopni. Na słonecznych krańcach północnych dużo zimniej - marne 6-8 st. C. 

Weekend wstępnie również wygląda ładnie, głównie sobota. W niedzielę gdzieniegdzie może się już zachmurzyć i zagrzmieć. Będzie ciepło. W pierwszy dzień weekendu widzimy na chwilę obecną od 7-8 na północnym-wschodzie, 10 w centrum do 13 na Dolnym Śląsku, a w drugi od 10-12 nad morzem i na Podlasiu do 17 na południowym-zachodzie. 
Nocami zimno; możliwe przymrozki!









Komentarze