niedziela, 9 marca 2014

DZIURA KORONALNA NA SŁOŃCU SPOWODUJE ZORZE POLARNE NA ZIEMI

Źródło: NASA/SOHO
Na północnej stronie tarczy słonecznej powstała taka struktura pól magnetycznych, która sprzyja tworzeniu się dziur koronalnych. Taka wyrwa w polu magnetycznym uwalnia spore ilości cząstek elementarnych, które strumieniem omiatają okoliczną przestrzeń kosmiczną.
Według wszelkich obliczeń strumień wiatru słonecznego wypływającego z dziury koronalnej powinna osiągnąć Ziemię około 9 marca. Z pewnością czeka nas burza magnetyczna i znaczny wzrost prędkości wiatru słonecznego. Nasz system ostrzegania to satelita ACE. Gdy on odbierze dane wskazujące na wzrastający napór naładowanych cząstek będziemy mieli jeszcze kilka minut na przygotowanie się. Potem zacznie się burza magnetyczna.
File 34751
Oczywiście takie warunki oznaczają zorze polarne i to może nawet w naszych okolicach. Ostatnio zorza widoczna była nawet nad Londynem. Jeśli indeks fluktuacji magnetycznych Kp osiągnie poziom 7 lub 8 zorze powinny być widoczne w Polsce. Nie można tego wykluczyć, że takie poziomy będą osiągalne, a to będzie oznaczało burzę magnetyczną poziomu G3.
Z pewnością wzrośnie też zdecydowanie prędkość wiatru słonecznego, która zwykle oscyluje około 400 km/s. W momencie naporu ze strony dziury koronalnej ta prędkość może być nawet dwa raz większa. Strumienie cząstek emitowane przez dziury korornalne naleza do jednych z najczęstszych źródeł długotrwałych burz magnetycznych jakie spotykają naszą planetę.

Komentarze