czwartek, 29 maja 2014
CHŁODNO, Z PRZELOTNYMI OPADAMI DESZCZU
Po wielu deszczowych i burzowych dniach, w końcu widać poprawę pogody. Co prawda nie zrobi się od razu ciepło i bezchmurnie, ale pojawi się mimo wszystko więcej Słońca, a deszcz przybierze częściej postać przelotną.
Sprawdźmy, jak dokładnie przedstawiają się szczegóły.
Jutro przed południem pochmurno z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami i miejscami, głównie na południu, częściowo w centrum i północnym-wschodzie z przelotnymi opadami deszczu. Stosunkowo najwięcej przebłysków naszej dziennej gwiazdy zanotujemy na zachodzie, a najmniej w województwach wschodnich.
W drugiej części dnia niezmiennie. Czeka nas dominacja umiarkowanego i dużego zachmurzenia, wraz z lokalnie pojawiającym się niewielkim i przelotnym deszczem.
Sytuacja zacznie uspokajać się dopiero wieczorem. O 21 oczekujemy już całkowitego zaniku opadów i licznych rozpogodzeń. Jedynie południowy-wschód zostanie pochmurny, gdyż tam zarzuci trochę wilgocią od niżu bałkańskiego.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 10-12 stopni na południu Małopolski i Podkarpacia, 13-16 na wschodzie, południu, Mazurach i Pojezierzu Pomorskim do 17-18 kresek w centrum i na Nizinie Szczecińskiej.
Wiatr słaby i umiarkowany.
W nocy przeważać będzie bardzo ładna pogoda, z małym zachmurzeniem i bez opadów.
Jedynie w pasie od południowej i wschodniej Małopolski po Podlasie z biegiem nocy nieco wzrośnie zachmurzenie, które na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Podhalu przyniesie niewielkie opady deszczu.
Najcieplej na Wybrzeżu i południowym-wschodzie - 10-11 st. C. W głębi kraju 8-9 stopni, a najchłodniej od Warmii i Mazur, przez centrum po Małopolskę i Górny Śląsk - 6-7 kresek powyżej zera.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie.
W sobotę na wschodzie cały dzień pochmurno. Dodatkowo na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i częściowo w Małopolsce spodziewamy się słabych, ciągłych opadów deszczu.
Jeśli chodzi o pozostałe województwa, to tam dzień rozpocznie się stosunkowo pogodnie, ale i tak w drugiej części dnia trochę się zachmurzy i gdzieniegdzie słabo pokropi, a nawet lekko zagrzmi. Zjawiska jednak szybko będą ustępować począwszy od zachodu Słońca.
Nieco cieplej: termometry pokażą od 12 stopni w Bieszczadach, 13-16 na południowym-wschodzie, 17-18 na wschodzie, Pomorzu i południu, 19 w centrum do 20-21 kresek na zachodzie.
Wiatr powieje słabo i umiarkowanie.
W niedzielę w dalszym ciągu najgorzej na wschodzie, gdzie będzie pochmurno i wzdłuż granicy, przede wszystkim z Białorusią popada deszcz.
W głębi Polski zachmurzenie umiarkowane z rozpogodzeniami i w pełni dnia z pojawiającymi się przelotnymi opadami deszczu i być może pojedynczymi, słabymi wyładowaniami atmosferycznymi.
Słupki rtęci wskażą w najcieplejszej chwili dnia od 15-16 stopni w miejscowościach granicznych z Ukrainą i Białorusią, 17-18 na Pomorzu i krańcach południowych, 19-20 st. C. w centrum do 21 na Mazowszu.
Wiatr cały czas słaby i umiarkowany.