Źródło: 123rf.com
Wczoraj wieczorem w okolicy miasta Darmstadt w środkowych Niemczech, doszło do trzęsienia ziemi. Nie było to bardzo silne zjawisko, ale w jego wyniku uszkodzonych zostało aż 70 domów. Magnituda wstrząsów wyniosła 4,2 stopnie i było to oficjalnie najsilniejsze trzęsienie ziemi w tym regionie od 15 lat. Na szczęcie nikt nie został ranny.
Wstrząs sejsmiczny zaczął się około 18:46 a epicentrum znajdowało się najbliżej miejscowości Nieder-Beerbach, znajdującej się około 15 km od Darmstadt. Mieszkańcy zaskoczeni zjawiskiem wychodzili na ulice. W wyniku wstrząsów doszło do wielu uszkodzeń budynków. Przeważnie są to pęknięcia, ale na tyle niegroźne, że większość ludzi wróciła do domów na noc. Nie udało się to tylko w jednym przypadku, gdzie uszkodzenie sufitu było już zbyt duże.
To już kolejne wstrząsy w landzie Hesja, w ciągu ostatnich miesięcy. Pod koniec marca również zatrzęsła się tam ziemia, ale wtedy wstrząs miał jedynie 3,2 w sali Richtera. Niewykluczone, że wczorajsze zjawisko jest z tym jakoś związane. Specjaliści sugerują, że możliwe są wstrząsy wtórne. Jeden z nich o magnitudzie 3 stopni wystąpił w dniu dzisiejszym, miał jednak lokalizację oddaloną o kilkadziesiąt kilometrów na południe w stosunku do pierwszego wstrząsu.
Specjaliści twierdzą, że aktywność sejsmiczna w tej części Europy ma związek z napierającymi na siebie płytami litosferycznymi, europejską i afrykańską. Zwykle jednak procesy te występowały w Grecji, we Włoszech czy w Bułgarii. Tak znaczny wzrost aktywności sejsmicznej w Niemczech jest nieco zaskakujący.
