poniedziałek, 25 sierpnia 2014

CIĄGŁE OPADY DESZCZU NA POŁUDNIU I CZĘŚCIOWO W CENTRUM POLSKI


Po wielu jesiennych dniach, dzisiaj pojawił się poniedziałek. Dzień, który w Państwa wlał pewnie nadzieję, że może być jeszcze słonecznie i umiarkowane ciepło! 
Niestety nasze lepsze nastroje zostaną szybko zepsute przez nadchodzące kolejne pogorszenie pogody.
Zobaczmy, jak ono dokładnie się przedstawia. 

SYTUACJA BARYCZNA
Nasz kontynent znowu zdominowały układy niskiego ciśnienia, niosące chmury, niską temperaturę i silne opady. Główne niże stacjonują nad Skandynawią, Wielką Brytanią i Atlantykiem, ale swoim zasięgiem obejmują całą środkową, północną i zachodnią część Starego Kontynentu.
Wyże próbują utrzymywać się gdzieś w Basenie Morza Śródziemnego, na Bałkanach i wschodzie Ukrainy i na razie im się to udaje. 

DESZCZOWO OD RANA
Jutro od początku dnia na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Ziemi Świętokrzyskiej, częściowo Lubelszczyźnie i w centrum zapowiadamy całkowite zachmurzenie i słabe, ciągłe opady deszczu bądź mżawki. Mocniej popada jedynie od Gór Świętokrzyskich po Opolszczyznę, Górny Śląsk, zachodnią i północną Małopolskę. 
Po południu i wieczorem niewiele się zmieni. Ciągle w centrum i na południu zapowiadamy jednostajne, słabe opady mżawki i deszczu, intensywniejsze miejscami na południu i południowym-wschodzie.
Prognozowana suma opadów na jutro wynosi od 5-10 mm w centrum i na Śląsku, 10-20 mm na Górnym Śląsku, Kielecczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce. 
PÓŁNOC I ZACHÓD POGODNIEJSZE
W regionach północnych i na Ziemi Lubuskiej wtorek nie będzie aż tak straszny. Co prawda chmur nie zabraknie, a Słońce pokaże się tylko na Wybrzeżu, północy Mazur i na Suwalszczyźnie, to jednak ewentualny deszcz okaże się wyłącznie słaby, punktowy i przelotny.
CHŁODNO
Najwyższe temperatury odnotujemy jutro na Pomorzu, Kujawach, północy Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej, gdzie zapowiadamy 17-20 stopni. Poza tym przez chmury chłodniej - od 15 do 16 kresek, a w miejscach z największą ilością opadów jeszcze zimniej - ledwie 12-14 kresek.
Wiatr słaby i umiarkowany. 

NOC Z PODZIAŁEM
W nocy piękna aura zapowiadana jest przez nas na północy, gdzie nie spadnie ani jedna kropla deszczu, a na dodatek będzie wręcz bezchmurnie.
W pasie dzielnic centralnych już nieco gorzej - głównie w pierwszej części nocy jeszcze słabo popada, ale po północy opady zaczną odpuszczać, a w ich miejsce wejdą rozpogodzenia.
Najgorszej pogody spodziewajmy się dalej na południu, gdzie nie ma co liczyć na przejaśnienia, a na dodatek bez przerwy padać ma słaby, w miejscowościach podgórskich i na południowym-wschodzie również umiarkowany, ciągły deszcz.
Prognozowana suma opadów wynosi od 1 do 5 mm, tylko w Małopolsce, na Podkarpaciu i w górach od 5 do 10 mm. 
Bieguny temperaturowe się odwrócą. Na południu i południowym-wschodzie słupki rtęci mało co opadną i o świcie wskażą 10-12 stopni. Podobnej temperatury spodziewamy się na Wybrzeżu. 
Tymczasem w pasie od Mazur po Wielkopolskę i Ziemię Lubuską przez pogodne niebo zrobi się bardzo zimno i termometry pokażą około 5 rano tylko 6-9 st. C. 
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie. 

PROGNOZA POGODY NA ŚRODĘ I CZWARTEK 
W środę  najgorzej oczywiście na południu, gdzie przez większą część dnia będzie pochmurno i deszczowo. Okresami deszcz popada intensywnie i spadnie kolejnych 10-15 mm wody, zwłaszcza na południowym-wschodzie.
Zanik opadów i rozpogodzenia postępować zaczną od zachodu dopiero po południu. Do wieczora obejmą one Śląsk, zachód Małopolski i Gór Świętokrzyskich. 
Na pozostałym obszarze Polski lepiej: przede wszystkim zobaczymy więcej Słońca, ale to nie oznacza, że nie napatoczy się deszcz. Na Mazurach, Pomorzu, północy Wielkopolski, Ziemi Lubuskiej i na Kujawach pojawią się dobre warunki do powstania konwekcji. Nie wykluczamy więc, że zaczną tworzyć się komórki opadowe z silniejszymi, przelotnymi opadami deszczu (5-10 mm) i być może pojedynczymi wyładowaniami atmosferycznymi. 
Termometry wskażą od 14-16 stopni na południu, 17-18 na północy i Lubelszczyźnie do 19-20 kresek od Mazowsza po Ziemię Lubuską i Nizinę Szczecińską. 
Wiatr powieje umiarkowanie. 

W czwartek od południa nad Polskę sięgnie wyż, który zapewni nam poprawę pogody. 
Przez cały dzień na Pomorzu, zachodzie, południu i w centrum  niebo często będzie się rozpogadzać i nie powinno padać. 
Na wschodzie i Mazurach pozostaną jeszcze ostatki frontów, dlatego tam musimy liczyć się z występowaniem słabych opadów deszczu, a na Warmii i Podlasiu także ze słabymi burzami. 
Trochę cieplej: słupki rtęci wskażą w najcieplejszej chwili dnia od 17-18 stopni na wschodzie, 19-20 w centrum do 21-22 st. C. na zachodzie. 
Wiatr umiarkowany, na północnym-wschodzie silniejszy, w porywach do 45-50 km/h, potęgujący odczucie zimna przez nasze organizmy. 

Komentarze