środa, 31 grudnia 2014

NAUKOWCY USTALILI, DO KIEDY NA ZIEMI BĘDZIE MOGŁO ISTNIEĆ ŻYCIE

źródło:internet
Zanim życie do końca zniknie z Ziemi, wyginą wszystkie rośliny i zwierzęta, a na naszej planecie zapanują maleńkie mikroby. Naukowcy ustalili nową datę końca świata.
Naukowcy z Uniwersytetów St Andrews, w Dundee i Edynburgu posłużyli się modelem, by przyjrzeć się, jak będzie wyglądała przyszłość naszej planety za miliard lat. Ich zdaniem, Słońce staje się z czasem coraz jaśniejsze i bardziej gorące, a z czasem osiągnie taki poziom, że tylko mikroby będą mogły przetrwać w warunkach, jakie przyniosą zmiany słoneczne.
Zdaniem Jack O'Malley James z Uniwersytetu St Andrews w Szkocji: "W atmosferze zostanie bardzo niewiele tlenu, więc organizmy które przetrwają będą musiały przetrwać w warunkach braku lub minimalnych ilości tlenu, wysokiego ciśnienia i bardzo wysokiego zasolenia spowodowanego parowaniem oceanów". 
Przyszłość życia na Ziemi jest uzależniona od Słońca. A z czasem staje się ono coraz jaśniejsze. Za miliard lat Ziemia stanie się tak gorąca, że dojdzie do parowania oceanów. 
- Gdy dojdziemy już do tego punktu krytycznego, w atmosferze znajdzie się o wiele więcej wody, a ponieważ para wodna jest gazem cieplarnianym, który prowadzi do efektu cieplarnianego, łatwo sobie wyobrazić, że temperatury na Ziemi wzrosną do 100 stopni - tłumaczy O'Malley James.
Mała ilość tlenu uniemożliwi roślinom proces fotosyntezy, dlatego wkrótce po tym nastąpi wyginięcie roślin i większych zwierząt. Zaraz potem jedynymi organizmami, które pozostaną przy życiu będą mikroby zwane ekstremofilami.
W końcu, w miarę jak warunki będą stale się pogarszać, za około 2,8 miliarda lat Ziemia będzie pozbawione wszelkiego życia.

źródło:Focus.pl

Komentarze