Według danych udostępnionych przez amerykański USGS, w lutym tego roku na terenie kaldery superwulkanu Long Valley we wschodniej Kalifornii odnotowano rekordową liczbę trzęsień ziemi. Liczba zjawisk sejsmicznych w ciągu miesiąca to aż 398 przypadków.
Większość wstrząsów miała magnitudy około 2,6 do 3,8 stopni, a ich głębokość wynosiła od 5 do 7 kilometrów. W pobliżu wulkanu Long Valley aktywność sejsmiczna występuje dość często. O ile siła wstrząsów nie przekracza wielkości 4, uznaje się to za dopuszczalne tło sejsmiczne. Niektórzy wulkanolodzy twierdzą, że notowane roje trzęsień ziemi to skutki przepływu magmy w głębi wulkanów, ale teoria ta nie została jeszcze potwierdzona.
Long Valley to jeden z największych wulkanów na świecie. Znajduje się na terenie stanu Kalifornia, a jego kaldera ma wymiary 32 na 18 kilometrów czyli zajmuje powierzchnię prawie 600 km kwadratowych. Duża aktywność sejsmiczna w okolicy kaldery superwulkanu Long Valley występowała już w przeszłości kilkukrotnie. W 1980 roku doszło tam nawet do trzęsienia ziemi o sile aż 6,1 stopni.
Ostatni znaczący rój trzęsień ziemi miał tam miejsce w zeszłym roku w październiku. Poprzednio miało to miejsce w latach 1997/1998. Wtedy dochodziło do 2500 trzęsień ziemi tygodniowo. Superwulkan Long Valley to kolejne zagrożenie dla nękanej aktywnością sejsmiczną Kalifornii. Jego ostatnia erupcja miała tam miejsce ponad 760 tysięcy lat temu.