poniedziałek, 13 lipca 2015

W WYNIKU GLOBALNEGO OCIEPLENIA, POZIOM WODY W OCEANACH MOŻE WZROSNĄĆ NAWET O SZEŚĆ METRÓW

Źródło: wiadomosci.wp.pl
Naukowcy odkryli, że 125 tysięcy lat temu, kiedy średnia temperatura na Ziemi była mniej więcej taka sama jak obecnie (a nie było przemysłu), poziom mórz i oceanów był wyższa niż obecny o około 6 metrów. Prowadzi to do oczywistej konkluzji, że w najbliższej przyszłości należy się spodziewać topnienia pokrywy lodowej, co może wywołać wzrost poziomu wody w oceanach.
Badacze stwierdzili, że w przeszłości temperatura ziemi wzrastała już do poziomu obserwowanego obecnie. Według danych uzyskanych z analiz rdzeni lodowych, mniej więcej 125 tysięcy lat temu przy takiej samej temperaturze poziom wód we wszechoceanie był wyższy niż obecny o około 6 m Oznacza to, że aktualny stan pokrywy lodowej planety nie jest jeszcze "zsynchronizowany" z obecną temperaturą powietrza.
Autorzy badania opublikowanego w czasopiśmie Science, wskazują, że po czasie, gdy mieliśmy okres ocieplenia, lód topnieje z rozpędu przez jakiś czas i aktywnie wpływa to na wzrost poziomu mórz. Naukowcy nie wykluczają, że obecnie możemy być świadkami powtórzenia sytuacji, która miała już miejsce 125 tysięcy lat temu.
Jeśli rzeczywiście obecny poziom mórz nie odpowiada globalnej temperaturze, to wkrótce linia brzegowa na całym świecie powinna się zmienić i to w sposób zdecydowany. Jeśli naukowcy znowu się nie mylą, to miasta nadmorskie czekają dramatyczne przeobrażenia i niewiele można zrobić aby temu przeciwdziałać.
Źródło: zmianynaziemi.pl

Komentarze