poniedziałek, 20 lutego 2017

PROGNOZA POGODY NA WTOREK: BARDZO CIEPŁO, ALE MOKRO I WIETRZNIE

Tydzień rozpoczęliśmy z bardzo wysokimi temperaturami. We Wrocławiu mieliśmy aż 10 stopni. Nawet w najchłodniejszych Bieszczadach i na Podlasiu zmierzono 3-4 st. C. 
Ładną aurą mogli cieszyć się mieszkańcy Polski południowej i południowo-wschodniej, gdzie nie brakowało słońca i nie notowano opadów. Poza tym niebo zdążyło się już zachmurzyć i z północnego-zachodu na południowy-wschód przemieszczały się i dalej przemieszczają opady deszczu o zmiennym natężeniu. Obecnie strefa opadów osiąga już linię  Katowice-Kielce-Siedlce.
W całym kraju wiał umiarkowany i silny wiatr, którego prędkość w rejonie Łeby i Ustki przekraczała 70 km/h.  

Jutrzejszy dzień wszędzie rozpoczniemy pochmurno. Na szczęście w ciągu dnia od północnego-zachodu zacznie wchodzić obszar z przejaśnieniami, a nawet rozpogodzeniami. Do wieczora osiągnie on cały kraj, oprócz Górnego Śląska, Małopolski, Podkarpacia, Ziemi Świętokrzyskiej, a także południowej i środkowej części Lubelszczyzny. Nie tylko chmury będą nam jutro jednak dokuczać, a również niezbyt silne opady, zarówno o charakterze przelotnym, jak i ciągłym. Padać ma w zasadzie jedynie deszcz ale na południu Małopolski i Podkarpacia trafi się też deszcz ze śniegiem, a wysoko w górach sam śnieg. Najrzadziej padać ma w regionach północnych. Im dalej na południe, tym struktur opadowych więcej. 
Wszędzie na wyraźnym plusie: od 3-6 stopni na Podlasiu, Warmii, południu Małopolski i Podkarpacia, 7-9 w głębi kraju do 10 st. C. znowu w rejonie Wrocławia.
Wiatr na północy silny, do 55-70 km/h, a w strefie brzegowej 70-80 km/h. Poza tym wiać ma umiarkowanie i dość mocno, w porywach do 40-60 km/h.

W NOCY CIEPŁO, ALE OPADY NIE ODPUSZCZĄ
Przez większą część nocy na zachodzie pogodnie. Dopiero nad ranem mocno się tam zachmurzy i wystąpią opady deszczu, z każdą minutą coraz silniejsze. Poza tym na odwrót: większa część nocy z przewagą chmur na niebie i z padającym okresami słabo i przelotnie deszczem, a w rejonach podgórskich i na północnym-wschodzie także deszczem ze śniegiem i śniegiem. Opadów z biegiem nocy będzie jednak szybko ubywać i do rana powinny zaniknąć, a niebo na chwilę zdąży się jeszcze przetrzeć.       
Temperatura minimalna w nocy wyniesie od -2/0 stopni na Podlasiu i w pasie od Zakopanego po Ustrzyki Dolne do 3 st. C. nad morzem. Poza tym około 1-2 stopni.
Wiatr na chwilę osłabnie do słabego i umiarkowanego.

ŚRODA I CZWARTEK
W środę w ciągu dnia niebo znów w całej Polsce przykryją ołowiane chmury (przejaśnienia do południa na Roztoczu), z których będzie padać deszcz, najmocniej na zachodzie, północy i w centrum, gdzie napada nawet 10 mm wody, a najsłabiej na krańcach południowo-wschodnich, gdzie zaledwie pokropi, a silniejsze opady nadciągną dopiero wieczorem. Wraz z opadami przybędzie także wiatr o prędkości w porywach 45-65 km/h, a na Wybrzeżu 70-80 km/h.
Na termometrach wczesnym popołudniem zobaczymy od 2-4 stopni w Bieszczadach i na Podlasiu (wieczorem wzrost temperatury do 5-6 st. C.), 6-7 w centrum do 8-10 st. C. na zachodzie i południu i 11 st. C. na Dolnym Śląsku.

Czwartek to kolejny bardzo ciepły dzień z temperaturą rzędu 5-7 stopni w województwach północnych i w rejonach podgórskich i 8-10 st. C. na pozostałym obszarze RP. Odczucie chłodu ma jednak niezmiennie potęgować okresami silniejszy wiatr.
Opady, ale nieduże, w ciągu dnia wystąpią na południu (wielkoskalowe), wschodzie i północnym-wschodzie (przelotne). Zmieni się to wieczorem, kiedy nasz kraj od zachodu dostanie się pod wpływ kolejnego frontu. Wówczas na Pomorzu popada obficie. 

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY JEST ZABRONIONE.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze