piątek, 10 maja 2019

POGODA W PIĄTEK: ROZWINĄ SIĘ BURZE; CAŁY CZAS PONIŻEJ 20 STOPNI

W czwartek przez Polskę przechodził front atmosferyczny, który w zasadzie wszędzie, oprócz dzielnic wschodnich, przyniósł wzrost zachmurzenia i opady deszczu, ale nie za duże, gdyż średnio spadło kilka mm deszczu. Po południu lokalnie na zachodzie wystąpiły słabe burze. 
Temperatura była zróżnicowana - w strefie opadów ledwo przekraczała 10℃, ale już poza nią niewiele brakło, aby było 20℃.
Dziś do południa na wschodzie sporo chmur i lokalnie słabe opady deszczu. Poza tym też okresami mogą już pojawiać się przelotne opady, ale na zmianę z rozpogodzeniami. W drugiej części dnia na wschodzie i północnym-wschodzie w dalszym ciągu przewaga chmur, słońca niewiele i okresami pokropi. Natomiast w głębi kraju, w związku z wysoką wartością CAPE do 700 J/kg i sprzyjającymi innymi parametrami, zacznie szybko przybywać komórek konwekcyjnych, które przede wszystkim w godzinach popołudniowych w wielu miejscach przyniosą przelotne, ale obfite opady deszczu do 10-15 mm, burze i wiatr do 55-65 km/h, a w skrajnych przypadkach też drobny grad. Zjawiska najlepsze warunki do rozwoju mają mieć w południowych, środkowych i północno-zachodnich regionach. Znacznie gorzej z rozwojem konwekcji może być rzecz jasna na wschodzie, ale także gdzieniegdzie nad morzem oraz na krańcach południowo-zachodnich. 
Nie za ciepło: od 13-16℃ u podnóża gór, na wschodzie, północnym-wschodzie i nad morzem do 17-19℃ w głębi kraju. Po opadach i burzach oczywiście będzie się robiło o kilka stopni chłodniej.
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie, przeważnie z zachodu, jeszcze na wschód od linii Wisły także z południowego-zachodu, południa i południowego-wschodu.

NOC SPOKOJNIEJSZA
W nocy konwekcja tradycyjnie zacznie się wyciszać. Co prawda od czasu do czasu, głównie na wschodzie, w centrum i północy, spodziewamy się przelotnych opadów deszczu, a wieczorem i jakieś zagubione burze nie są wykluczone, ale generalnie rzecz biorąc padać ma rzadziej i słabiej niż za dnia. 
Temperatura dość wyrównana - przeważnie odnotujemy 5-7℃, a w rejonie Warszawy 8℃. Od reguły tradycyjnie wyłamią się obszary podgórskie, gdzie zapowiadamy tylko 2-3℃, natomiast przy gruncie możliwe są spadki do około 0℃. 
Wiatr wiać ma słabo i umiarkowanie - w Polsce wschodniej i północno-wschodniej nadal z południowego-wschodu, południa oraz południowego-zachodu, zaś na pozostałym obszarze kraju z zachodu i północnego-zachodu.

JAKA POGODA CZEKA NAS W WEEKEND?
W sobotę pogoda nieco spokojniejsza. Opadów nie powinniśmy już mieć bowiem tak dużo, jak dzień wcześniej. Rozwiną się one zwłaszcza po południu w województwach wschodnich i północno-wschodnich, a kolejne zaczną podchodzić bliżej wieczora do krańców zachodnich i południowo-zachodnich. W obrębie tej pierwszej strefy opadów zapowiadamy dodatkowo burze, ale o stosunkowo łagodnym przebiegu - z nieco silniejszymi opadami do 10-15 mm, drobnym gradem i wiatrem do 60 km/h. Pomiędzy tym wszystkim, tj. od Pomorza po środkowy-zachód, częściowo centrum i południe, dzień zapowiada się przyzwoicie, raczej bez opadów i z nierzadko wychodzącym słońcem.
Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 11-13℃ w strefie brzegowej, 14-16 w głębi Pomorza, na Żuławach i u podnóża gór do 17-19℃ w pozostałych miejscach, aczkolwiek możliwe, iż lokalnie termometry dobiją do 20℃. 
Wiatr z zachodu i północnego-zachodu, słaby i umiarkowany. 

Niedziela to znów sporo dynamizmu w pogodzie. Zauważymy to już w bardzo dużej różnicy temperatury na obszarze Polski: w Sudetach będzie 6-7℃ (w okolicach Jakuszyc jeszcze mniej), na południowym-zachodzie i środkowym-zachodzie 8-11℃, a w tym samym czasie na wschód od linii Suwałki-Płock-Kraków od 18 do nawet 22℃!
Aura niespokojna: w miarę pogodnie będzie na Pomorzu, a w drugiej części dnia też na krańcach zachodnich. Nie za wiele dynamiki w pogodzie także na południowym-wschodzie. Reszta kraju z  atrakcjami: od rana na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce i na Opolszczyźnie chmury i obfite, ciągłe opady deszczu. W kolejnych godzinach przesuną się one nieco na wschód i dotrą do centrum, częściowo nad Warmię, zachodnie Mazowsze i Górny Śląsk. Miejscami przez cały dzień spadnie tam nawet powyżej 15-20 mm deszczu! Jakby tego było mało, po południu w pasie od północnego-wschodu po centrum, Małopolskę i Górny Śląsk dojdzie do rozwoju konwekcji i powstaną burze z wiatrem do 70 km/h, drobnym gradem i ulewami do 20 mm.
Wiatr na wschód od linii Wisły z południa, południowego-zachodu i południowego-wschodu, a na zachód od niej z północy i północnego-zachodu, słaby i umiarkowany, wzrastający głównie w strefie opadów ciągłych do dość silnego, w porywach do 40-60 km/h.      

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.

 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej.

Komentarze