W dzisiejszym wydaniu artykułu o wydarzeniach z przeszłości pragniemy przypomnieć lato z 1992 roku, szczególnie, że zarówno w tym, jak i w zeszłym roku zmagaliśmy się z podobnym zjawiskiem, jakie miało wtedy miejsce. Tamto lato okazało się wyjątkowo gorące i suche. Do tamtego momentu, czyli do 1992 roku, nie było na Ziemiach Polskich bardziej ciepłego lata. No chyba, że weźmiemy pod uwagę to z 1811 roku, jednak wtedy nie dysponowano jeszcze zbyt dokładnymi pomiarami. Zakładając jednak, że lato z początku XIX w. było rzeczywiście najcieplejsze w historii, to w 1992 roku ta pora roku przyniosła najwyższe temperatury od prawie 200 lat. Tamtego lata, nie dość, że było rekordowo ciepło, to też i bardzo sucho. Niedobór opadów utrzymywał się już od wiosny, co w połączeniu z letnimi upałami doprowadziło do jednej z największych susz w historii Polski, która mocno dała się we znaki rolnikom, którzy potracili swoje plony, ale też i zwykłym obywatelom, którzy musieli płacić wysokie ceny za żywność. Notowano również rekordowo niskie poziomy wód w rzekach. W Warszawie poziom Wisły obniżył się do zaledwie 68 cm (rekord został pobity w 2015 roku). W wielu miejscach kraju bardzo niski poziom wód gruntowych spowodował wyschnięcie wielu studni, przez co całe wsie były pozbawione wody. Nie ma się co dziwić takiej sytuacji, bowiem były takie miejsca w kraju, gdzie przez dwa miesiące nie spadła nawet kropla deszczu. Całości dopełniły niezwykle wysokie temperatury, które najwyższe okazały się w czerwcu i sierpniu. Pierwszy miesiąc meteorologicznego lata przyniósł dodatnią anomalię wynoszącą +1.7ºC, jednak sierpień był znacznie cieplejszy, gdyż anomalia wyniosła +2.77ºC. Z jednostopniowym odchyleniem na plus zapisał się również lipiec. W ostatnim miesiącu wakacji notowano temperatury nierzadko przekraczające 30ºC, a nawet 35ºC. Bardzo upalna okazała się końcówka pierwszej dekady sierpnia, kiedy w Kołobrzegu zmierzono 38ºC. Następna porcja niezwykle gorącego powietrza dotarła na obszar Polski pod koniec miesiąca, kiedy również w wielu miejscach termometry wskazywały ponad 35ºC. Tego lata doszło również do jeszcze jednego wydarzenia, które śmiało można nazwać bezprecedensowym. Mowa tutaj o potężnych pożarach lasów, które dotykały raz za razem najróżniejsze regiony kraju. Do najtragiczniejszego z nich doszło na terenie nadleśnictwa Kiczowa (woj, śląskie). Ogień wybuchł 26 sierpnia w godzinach popołudniowych. Temperatura przekraczająca 35ºC, oraz brak opadów i wyschnięta na wiór ściółka leśna bardzo utrudniały prace strażakom. Pożar udało się opanować dopiero po czterech dniach, jednak w jego wyniku zginęły 3 osoby, w tym dwóch strażaków. Kilkadziesiąt osób zostało rannych. Łącznie na terenie ówczesnych województw katowickiego i opolskiego w wyniku tego pożaru spłonęło ponad 10 tys. hektarów lasu. Był to największy i najtragiczniejszy tego typu żywioł w powojennej historii Polski. Do większych lub mniejszych pożarów dochodzi w Polsce co roku, szczególnie podczas okresów posuchy, jednak do tej pory żaden nie może równać się temu z końcówki sierpnia 1992 roku. Tamto lato było jednym z najcieplejszych w historii i najcieplejszym w całym XX w. Wydawać by się mogło, że cieplej już być nie może, jednak lato 1992 zostało przebite przez to z 2018 i 2019 roku, które okazały się tymi najcieplejszymi i również, podobnie jak wtedy, wyjątkowo suchymi.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej