piątek, 1 listopada 2019

PROGNOZA POGODY NA PIĄTEK: POGODNIE, ALE W GÓRACH ZACZNIE WIAĆ HALNY. DESZCZ DOPIERO W NOCY

Poza północną Polską, gdzie wczoraj częściej się chmurzyło i miejscami słabo padało, dzień był na ogół pogodny i suchy. Małym wyjątkiem okazały się niektóre obszary Śląska. Lokalnie utrzymał się tam jednak stratus. Jego zaleganie widać było bardzo mocno po temperaturze. Najcieplejszy zwykle Wrocław stał się wczoraj biegunem chłodu, ponieważ słupek rtęci nie przekroczył tam 1℃! Poza tym było trochę cieplej, ale i tak wszędzie poniżej 10℃.

Dzisiaj o poranku znów witają nas lokalnie mgły i zamglenia. W ciągu dnia na szczęście powinny ustąpić. I generalnie znów w całej Polsce będzie pogodnie, a na południowym-wschodzie wręcz słonecznie. Co prawda z biegiem dnia od zachodu szybko przybywać ma zachmurzenia, ale jedynie piętra wysokiego, zatem nie przysłaniającego całkiem słońca i nie niosącego opadów, a jedynie przepowiadającego zmiany. Jeśli mamy gdzieś szukać wyjątków, to może na krańcach północno-wschodnich, gdzie istnieje pewne ryzyko utrzymania się dzisiaj zdecydowanie większego zachmurzenia. Jednakże i tam nie przyniesie ono opadów.
Termicznie nieco lepiej: od 6℃ na Suwalszczyźnie, 7-8 w głębi kraju do 9-10℃ w województwach południowych.
Wiatr wiać ma z południa, południowego-zachodu oraz południowego-wschodu, słabo i umiarkowanie, począwszy od godzin popołudniowych w Karkonoszach, a wieczorem już we wszystkich obszarach górskich i podgórskich zdecydowanie mocniej, w porywach do 70-90 km/h, wysoko w górach powyżej 100 km/h.

NOC Z HALNYM W GÓRACH I OPADAMI NA ZACHODZIE
W nocy nad zachodnią Polskę, Pomorze i Kujawy wkroczy front atmosferyczny z chmurami niższego piętra i opadami deszczu, ale raczej słabymi. Już do północy rozpada się na krańcach zachodnich, a do rana opady osiągną rejon Elbląga oraz Wrocławia. Na pozostałym obszarze kraju noc pogodna, ale z godziny na godziny z większym zachmurzeniem przez chmury piętra wysokiego.
Temperatura minimalna wyniesie od -2/0℃ w pasie od Podlasia po wschodnie Mazowsze, Roztocze i Małopolskę, 1-3 w głębi kraju do 4-5℃ w dzielnicach południowo-zachodnich i zachodnich. 
Wiatr powieje z południa, w rejonie Krakowa słabo, poza tym umiarkowanie, w rejonach podgórskich mocno i bardzo mocno, w porywach do 70-90 km/h, wysoko w górach powyżej 100 km/h. 

WEEKEND
W sobotę na niebie nie zabraknie chmur, ale i na słońce możemy liczyć, przy czym im dalej na południe, tym będzie go więcej. Praktycznie wszędzie prognozujemy opady deszczu, zarówno przelotne, jak i ciągłe, na ogół słabe, ale podczas gdy na południu padać ma jedynie punktowo, to już na północy te opady mogą obejmować nieco większy obszar.
Coraz cieplej: na zachodzie, południowym-zachodzie oraz miejscami w Małopolsce 13-15℃. W centrum od 10 do 12℃, najzimniej na północnym-wschodzie oraz południu Podkarpacia - 6-8℃. 
Wiatr południowy i południowo-zachodni, umiarkowany i dość silny, w porywach do 30-50 km/h, u podnóża gór do 60-80 km/h, na południu Podkarpacia, a początkowo również na Podbeskidziu do 90 km/h, wysoko w górach nadal 100 km/h i więcej.

W niedzielę w całym kraju słońce na zmianę z chmurami. W najróżniejszych miejscach możliwe są przelotne opady deszczu, ale będą one przeważnie nieduże i nieliczne. Większa nadzieja na trochę większe opady rysuje się powoli na początek kolejnego tygodnia. I oby ona pozostała.
Najchłodniej na Podlasiu i południowym-wschodzie - 10-12℃. Poza tym znów bliżej wiosny niż zimy, bo 13-15℃, a w regionach centralnych i południowo-zachodnich nawet 16-18℃.
Wiatr południowy i południowo-wschodni, umiarkowany, w miejscowościach podgórskich, przede wszystkim od Podbeskidzia i dalej na wschód, niezmiennie silny, w porywach do 55-75 km/h, wysoko w górach do 100 km/h.       

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORÓW STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właścicieli bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratorów to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Komentarze